Cejrowski nie zostanie ukarany
Wojciech Cejrowski nie zostanie ukarany za kontrowersyjny wykład na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie namawiał do tępienia gejów. Stacja TVN nie zrezygnuje ze współpracy z podróżnikiem.
Program Wojciecha Cejrowskiego "Po mojemu" wyleciał z ramówki kobiecej stacji TVN Style. Błyskawicznie pojawiły się komentarze, że TVN pozbywa się go po aferze z gejami. Szefowa kanału TVN Style, Yvette Żółkowska-Darska, jednak zaprzecza: "Programu nie będzie w wiosennej ramówce, ale to nie oznacza ze zrezygnowaliśmy ze współpracy z panem Cejrowskim" - tłumaczy w rozmowie z "Dziennikiem".
"Cały czas pracujemy nad scenariuszami do kolejnych odcinków rozmowy i jak tylko uda nam się nakręcić całą serię, czyli 12 odcinków programu, wtedy Po mojemu wróci na antenę" - dodaje.
Nieoficjalnym powodem, dla którego Cejrowski zawiesił współpracę z TVN-em, są podróże i brak czasu.
"Trudno było z nim cokolwiek zaplanować, bo Cejrowski wciąż wyjeżdża za granicę. Znika na tydzień, dwa. I trzeba się wstrzelać w jego wolne terminy" - mówi osoba związana z programem. "Po świętach znika aż do maja" - dodaje.
W obronę podróżnika bierze Wojciech Pawlak, szef telewizyjnej "Dwójki", gdzie satyryk ma własny program "Boso przez świat": "Dopóki jestem w TVP włos z głowy Cejrowskiemu nie spadnie. Prywatne poglądy pana Cejrowskiego nas nie interesują" - mówi w rozmowie z "Dziennikiem".
Przypomnijmy: podróżnik podczas wystąpienia na KUL-u mówił: "Gejów należy tępić. Chodzi o stałe i uporczywe potępianie grzechu sodomskiego, którego oni się dopuszczają".
"U zdrowego mężczyzny pederasta wzbudza obrzydzenie. Ale także obrzydzenie w oczach Boga. A my mamy obowiązek wytykać ich palcami, jeżeli to im uratuje duszę wieczną przed potępieniem".