Celebryci i sportowcy chcą do Parlamentu Europejskiego!
Europoseł miesięcznie dostaje nawet 17 tys. euro. Komu uda się zdobyć mandat?
Krzysztof Cugowski po zakończeniu działalności Budki Suflera planuje ponownie związać się z polityką.
"Z emerytury - 560 zł - nie wyżyję. Magnes finansowy jest więc wielki" - śmieje się.
W latach 2005-2007 wokalista był parlamentarzystą, senatorem z ramienia PiS. Dziś nie chce wspierać już partii Jarosława Kaczyńskiego.
"Mam konserwatywne, prawicowe poglądy. Na scenie politycznej widzę ugrupowanie, które bym poparł, jeśli w najbliższych wyborach wystartuje do parlamentu. PiS nie jest jedyną alternatywą, jeżeli chodzi o prawicę" - mówi.
Weronika Marczuk, prawnik i była żona Cezarego Pazury, startuje do Europarlamentu z łódzkiej listy koalicji SLD-UP.
Jest o co walczyć - jeśli uda jej się zdobyć mandat, będzie zarabiała ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie.
Celebrytka może liczyć na wsparcie Leszka Millera, który uważa, że Weronika nie tylko świetnie skupia na sobie uwagę i dobrze wygląda, ale i wspaniale wykonuje misję ambasadora Polski na Ukrainie.
Na krakowskiej liście SLD do Parlamentu Europejskiego pierwsze miejsce zajmuje prof. Joanna Senyszyn, drugie - piłkarz Wisły Kraków Maciej Żurawski.
Choć nie posiada politycznego doświadczenia, podkreśla, że chce przede wszystkim promować sport, większe dofinansowanie tej dziedziny, a także aktywność wśród młodzieży, edukację i naukę języków obcych.
Anna Jesień, lekkoatletka, która znalazła się na listach SLD, uważa, że jest idealną kandydatką z prostego powodu: sport i polityka to są dziedziny do siebie podobne.
"Trzeba włożyć dużo sił, by osiągnąć sukces. Trzeba systematycznej pracy. Moim konikiem w PE będzie sport. Edukacja, także zdrowotna, poprzez aktywny tryb życia - na tym się skupię" - mówi NaTemat.
Pytana, ile państw członkowskich liczy UE, tajemniczo się uśmiecha: "Podchwytliwe pytanie. Dokładnie to nie powiem".
Siatkarza AZS-u Częstochowa Michała Bąkiewicza do startu w wyborach z listy SLD zachęciła życzliwość ludzka, z którą sportowiec spotyka się na każdym kroku.
W Parlamencie Europejskim chce zajmować się "tym, na czym się zna i co robił przez większą część swojego życia".
"Oprócz grania w siatkówkę Michał Bąkiewicz wielokrotnie włączał się w akcje społeczne na rzecz dzieci czy potrzebujących pomocy, jest bardzo znany i ceniony w regionie łódzkim za to, co robi" - mówi "Super Expressowi" rzecznik SLD Dariusz Joński.
Marta Niewczas, sześciokrotna mistrzyni świata w karate, będzie na Podkarpaciu "jedynką" koalicji Europa Plus Twój Ruch.
Sportsmenka przez wiele lat była już wiceprzewodniczącą Rady Miasta w Rzeszowie z ramienia SLD.
"Gdy rok temu w marcu zostałam zaproszona do drużyny Europy Plus przez Marka Siwca, uwierzyłam w coś, co nie mieściło się w głowach bardzo wielu ludzi, uwierzyłam w program i ludzi Europy Plus" - powiedziała na konferencji prasowej.
Izabela Łukomka-Pyżalska, seksowna prezes poznańskiej Warty, będzie numerem dwa na wielkopolskiej liście Twojego Ruchu.
Jedna z najbogatszych Polek ma za sobą m.in. kilka rozbieranych sesji w magazynach dla panów oraz romans z show-biznesem - w styczniu pochwaliła się w sieci swoimi świeżo narodzonymi dziećmi, co przyniosło jej sporą popularność na portalach plotkarskich.
Kazimiera Szczuka w wyborach do europarlamentu wystartuje jako "jedynka" z listy Twojego Ruchu w kujawsko-pomorskim.
W jaki sposób feministka związana jest z tym regionem? Jak mówi, jej partner pochodzi z Włocławka i jako chłopiec był zawodnikiem klubu wioślarskiego - stąd znajomość tego miejsca.
"To niełatwa decyzja, zwłaszcza dla takich jak ja, ceniących sobie niezależność, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo" - komentuje na łamach "Gazety Wyborczej".
Anna Kalata, choć jest byłą minister pracy (bez sukcesów), bardziej kojarzona jest ze swoją metamorfozą i udziałem w "Tańcu z gwiazdami".
50-latka chce jednak znowu wrócić do polityki. Jako "jedynka" startuje z listy koalicji SLD-UP w okręgu mazowieckim.
Media spekulowały, że Liroy miałby wystartować do Europarlamentu z list Europy Plus.
Władze stowarzyszenia nie zaprzeczały tej informacji. Zdementował ją dopiero sam zainteresowany, podkreślając jednak, że prowadził rozmowy w tej sprawie.
"Widziałem się z członkami różnych ugrupowań, którzy starali się mnie namówić. Ale nie widzę tego... Nie jestem jeszcze tak stary" - powiedział "Wiadomościom" 42-letni raper.
Również Natalia Siwiec miała być hitem listy Sojuszu. Partia jednak rozmyśliła się i nie złożyła celebrytce propozycji.
"Taka kandydatura rzeczywiście nie dodaje powagi partii. Ale myślę, że Polsce nie grozi celebryzacja polityki. To mimo wszystko margines" - komentuje socjolog Jarosław Flis.
Start w wyborach potwierdza natomiast Ewa Wójcik, szefowa poznańskiego Teatru Ósmego Dnia, która papieża Franciszka tuż po jego wyborze nazwała "chu...", donosicielem i sprzedawczykiem, informatorem argentyńskiej policji.
Kobieta będzie liderką koalicji Europa Plus Twój Ruch w wyborach do PE na liście łódzkiej.
Janusz Palikot tłumaczy, że "jedynką" w Poznaniu jest już Marek Siwiec, a według niego w strategii myślenia o Łodzi "rozwinięcie produktów w kulturze przy obecnym stanie tego miasta jest jedną z największych nadziei na odbicie się od pewnej stagnacji".
PiS w wyborach do Europarlamentu miała reprezentować Marta Kaczyńska. Bratanica Jarosława wydała jednak oświadczenie, w którym poinformowała, że nie zamierza ubiegać się o mandat.
Na głowie obecnie ma drugi rozwód - tym razem z Marcinem Dubienieckim.
Czy inne partie także postawią na celebrytów - tego na razie nie wiadomo...