Celebrytka Paulina S. oskarżona przez prokuraturę
Wszystko wskazuje na to, że to nie będzie udany sylwester dla jednej z najbardziej znanych polskich celebrytek. Z samego rana do mediów trafiła informacja o tym, że Paulina S. została oskarżona o nielegalne upublicznienie danych adresowych drugiej osoby w internecie. Prokuratura już skierowała akt oskarżenia do sądu.
Ta wieść spadła na polski show-biznes niczym grom z jasnego nieba i to w dodatku w sylwestra. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście poinformowała oficjalnie w komunikacie wysłanym do PAP-u o oskarżeniu skierowanym do sądu przeciw znanej celebrytce Paulinie S. Akt oskarżenia dotyczy zachowania gwiazdy, które miało miejsce kilka miesięcy wcześniej i wywołało powszechne oburzenie. Chodzi o nielegalne upublicznienie danych adresowych znanej aktorki na jednym z portali społecznościowych.
Moment ogłoszenia decyzji z pewnością jest niespodziewany, ale sam fakt zajęcia się sprawą przez prokuraturę już zdecydowanie mniej. Celebrytka opublikowała bowiem na swoim Instastories szereg prywatnych danych, które znalazły się w otrzymanym przez nią pozwie, w tym numer PESEL aktorki. Media już w czerwcu (a więc tuż po zaistnieniu sytuacji) donosiły, że obecna partnerka byłego męża Pauliny S. nie ma zamiaru puścić tego zachowania płazem. O możliwych konsekwencjach grożących Paulinie S. informował też od razu rzecznik Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Akt oskarżenia przeciw 50-latce trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna nie zostawił wątpliwości, kogo dotyczy wysłane tam pismo: "Oskarżoną jest Paulina S., której zarzucono nielegalne przetwarzanie danych osobowych innej osoby w sieci Internet poprzez ujawnienie jej danych adresowych na jednym z portali społecznościowych".
Co więcej, prokurator uchylił także rąbka tajemnicy na temat tego, jaką postawę wobec aktu oskarżenia przyjęła sama zainteresowana. Przesłuchano ją już w charakterze podejrzanej. Wiemy, czy poczuwa się do winy:
"Przesłuchana w charakterze podejrzanej Paulina S. nie przyznała się do zarzuconego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień" - podał prok. Szymon Banna.
Paulina S. do momentu publikacji tego tekstu nie zabrała głosu, nie skomentowała przykrych dla niej doniesień i nie zezwoliła na publikację jej pełnego nazwiska oraz wizerunku. Milczenie zachowują również Katarzyna Cichopek i jej obecny partner. Paulinie S. grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Zobacz też:
Nagłe zwolnienia w "Pytaniu na śniadanie". Tego się nie spodziewali
Kasia Cichopek odsłoniła brzuch tuż po świętach. Spływają zachwyty
Mocne wieści o Cichopek i Kurzajewskim na koniec roku. O tym trzeba wiedzieć