Celine Dion w żałobie. Straciła bliską osobę. "Przeżyliśmy wspólnie wiele pięknych chwil"
Celine Dion przeżywa trudne chwile. Jak sama wyznała, straciła bliską osobę – przyjaciela, z którym spędziła wiele pięknych chwil. Dla gwiazdy to kolejny cios.
Mogłoby się wydawać, że Celine Dion ma życie usłane różami. Sława, pieniądze i dobra materialne to jednak nie wszystko.
Piosenkarka sześć lat temu straciła ukochanego męża, z czym do dziś nie może się pogodzić. Rene Angelil zmarł w wyniku długoletniej choroby. Jakby tego było mało, kilka dni później zmarł także jej brat.
Kilka miesięcy temu gwiazda przekazała także smutną wiadomość o śmierci przyjaciółki. Niestety, teraz odeszła kolejna ważna osoba z jej życia.
Celine Dion pożegnała bowiem przyjaciela, który był także jej współpracownikiem.
"Z ogromnym smutkiem przyjęłam informację o śmierci mojego najdroższego przyjaciela Franco Dragone. Był on także moim współpracownikiem. Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych chwil" - napisała gwiazda w mediach społecznościowych.
Fani starali się wesprzeć swoją idolkę, przekazując jej w komentarzach wiele ciepłych słów.
Celine Dion przyjaźniła się z mężczyzną, zatem znała jego bliskich. To właśnie do nich zwróciła się w dalszej części posta, składając im kondolencje.
"Składam szczere kondolencje rodzinie i bliskim Franco oraz każdemu, kto odczuł jego stratę" - czytamy.
Wokalistka wymieniła również cechy, którymi odznaczał się jej przyjaciel. Jak sama przyznała, był niezwykle kreatywny, profesjonalny, a ponadto miał wyjątkową umiejętność łączenia ludzi.
Odejście kolejnej bliskiej osoby to nie jedyna smutna informacja z życia wokalistki. Ona sama w ostatnim czasie zmagała się też z problemami zdrowotnymi, które mocno zaniepokoiło jej fanów.
Zobacz też: