Reklama
Reklama

Celine Dion znienacka zaśpiewała na żywo. Tam nikt się jej nie spodziewał

Céline Dion rzadko pokazuje się publicznie od czasu, kiedy choroba, z którą się zmaga, zapanowała nad jej codziennością. Teraz zaskoczyła zarówno fanów, jak i sportowców, zjawiając się na meczu golfa. Mało tego, zdecydowała się zaśpiewać na żywo swój największy hit - podczas wywiadu, którego udzieliła.

Céline Dion zaskoczyła fanów na meczu

Céline Dion już od dawna zmaga się z problemami zdrowotnymi. Przez to nie występuje już regularnie na scenie i bardzo rzadko pojawia się publicznie. Dlatego każde jej wystąpienie w mediach jest tak ważne dla fanów. Ostatnio mogliśmy zobaczyć ją w październiku 2024 roku, kiedy zjawiła się jako widz na koncercie Adele w Las Vegas. Kilka miesięcy wcześniej uświetniła oczywiście otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

Reklama

Tym razem zaskoczyła wszystkich, pojawiając się na rozgrywkach ligi golfowej TGL, czyli Tommorow Golf League, założonej przez ikony sportu: Tigera Woodsa i Rory'ego McIlroya. Wydarzenie odbyło się we wtorek, w Palm Beach Gardens na Florydzie. Gwiazda zdecydowała się udzielić krótkiego wywiadu dziennikarzowi "ESPN". Rozmowa odbyła się w iście śpiewającym stylu.

Céline Dion zaśpiewała na żywo podczas wywiadu

Marty Smith z "ESPN" wykorzystał sportową okazję, by zadać Dion pytanie przewrotnie nawiązujące do jej twórczości. Chciał wiedzieć, która piosenka z jej repertuaru najlepiej oddaje jej umiejętności golfowe.

Piosenkarka w pierwszej chwili zaśmiała się beztrosko, ale już po chwili całkiem poważnie zaczęła zastanawiać się nad odpowiedzią. W tym czasie z trybun rozległy się "podpowiedzi" od fanów, którzy sami podsuwali tytuły.

"Och, niektórzy mają sugestie! Ale to dobrze!" - zażartowała wokalistka.

W końcu Céline postanowiła udzielić śpiewającej odpowiedzi. "Myślę, że to ta", wtrąciła, i zaczęła nucić pierwsze słowa refrenu jej słynnego przeboju "My Heart Will Go On", który znalazł się na ścieżce dźwiękowej do filmu "Titanic". Zachęciła też dziennikarza, by śpiewał razem z nią.

Dion i Marty Smith zaśpiewali razem refren piosenki, w którym Dion, specjalnie na tę okazję, zmodyfikowała słowa "I believe that the heart does go on" na "I believe that my ball will go on", co można przełożyć na "Wierzę, że moja piłka potoczy się dalej". W tym przypadku nie ma żadnych wątpliwości - o playbacku nie mogło być mowy.

"Jesteś niezły" pochwaliła na koniec dziennikarza za jego zdolności wokalne, co ten przyjął z ogromnym - i zrozumiałym - entuzjazmem. Ale co właściwie diwa robiła na meczu golfa? I ta tajemnica szybko się wyjaśniła.

Czemu Céline Dion była na meczu golfa?

Kiedy Dion śpiewała z dziennikarzem, kamera pokazała zachwycone twarze założycieli ligi TGL, w tym Tigera Woodsa. Okazało się też, że wokalistka nie znalazła się na golfowych rozgrywkach przypadkowo. W przeszłości uwielbiała tę dyscyplinę sportu!

"Urodziły mi się dzieci, musiałam zrobić sobie przerwę i oto jestem tu, gdzie jestem. [...] To taka piękna i wspaniała gra. Możesz rywalizować ze sobą, możesz bawić się ze swoim najlepszym przyjacielem, możesz bawić się z mamą, bawić się z sąsiadami. To naprawdę wspaniałe, a przebywanie w tym środowisku TGL jest magiczne" - podkreśliła z uśmiechem.

Zapewniła też, że obecnie czuje się bardzo dobrze, czym z pewnością uspokoiła wielu zatroskanych fanów.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Celine Dion pokazała trzech dorosłych synów

Céline Dion tęskni za mężem. Oddała mu hołd

Górniak komentuje zamieszanie wokół Celine Dion

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Celine Dion
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy