Celińska latami żyła w wielkiej samotności. Rozwiedli się przez jej słabości
Stanisława Celińska przyznaje w wywiadach, że kochała w młodości kilku wspaniałych mężczyzn, ale – z różnych powodów – nie szczęściło się jej w miłości. Jedyne małżeństwo aktorki rozpadło się, bo nie potrafiła zapanować nad swoimi słabościami i po prostu zaniedbała rodzinę. Po rozwodzie, jak sama mówi, zamknęła serce na klucz. Teraz, w jesieni życia, chciałaby znów poczuć motyle w brzuchu.
Pytana o mężczyzn, dla których przed laty straciła głowę, Stanisława Celińska mówi, że kilka razy kochała niemal do szaleństwa, ale nie każdy "obiekt" jej westchnień odwzajemniał uczucie. Ba, jeden z nich - Andrzej Seweryn, do którego wzdychała skrycie przez kilka lat - nie miał zielonego pojęcia, że oddałaby wszystko za jeden jego czuły uśmiech czy miłe słówko.
"Andrzej był moją platoniczną miłością" - wyznała aktorka po latach na kartach książki "Niejedno przeszłam".
"Byłam bardzo kochliwa, kochałam się co chwila w innym chłopaku, ale na poważne związki nie miałam czasu" - wspominała z kolei w rozmowie z gospodarzami podcastu "Wojewódzki & Kędzierski".
Nie jest tajemnicą, że gdy Stanisława była studentką, zakochała się z wzajemnością w starszym od niej o 6 lat Włodzimierzu Nahornym. Jazzman wypatrzył ją na scenie klubu studenckiego w legendarnej Dziekance, gdzie razem z Piotrem Loretzem występowała w kabarecie "Coś". Połączyła ich wzajemna fascynacja, ale... do niczego nie doszło. Celińska potwierdziła, że przez pewien czas spotykała się z Włodkiem, ale ich "związek" opierał się przede wszystkim na ogromnej przyjaźni, wzajemnym zaufaniu i oczarowaniu.
Stanisława Celińska tylko jednemu mężczyźnie zdecydowała się powiedzieć sakramentalne "tak". Aktora Andrzeja Mrowca poznała w 1971 roku podczas pracy nad "Weselem", które dla Teatru Telewizji reżyserowała Lidia Zamkow.
"Akurat męczyłam się po rozstaniu z moim poprzednim ukochanym, który wyjechał do Szwecji, do swojego brata. Nie byłam gotowa, żeby pojechać razem z nim" - opowiadała w wywiadzie-rzece "Niejedno przeszłam".
"Na początku trzymałam Andrzeja na dystans, ale ujął mnie, gdy pewnego razu czekał na mnie kilka godzin przed salą, gdzie ćwiczyłam rolę" - wspominała w rozmowie z Karoliną Prewęcką.
Niestety, związek Stanisławy i Andrzeja nie przetrwał próby czasu. Aktorka przyznaje, że zawiniły jej słabości.
Po rozwodzie z Mrowcem i pokonaniu choroby, która niemal zniszczyła ją i jako aktorkę, i jako kobietę, Celińska latami żyła jak mniszka. Dopiero niedawno przyznała, że liczyła i wciąż liczy na to, że w jej życiu pojawi się ktoś, kto ją pokocha.
"Nie szukam nikogo. Jeżeli ktoś ma się pojawić, to się pojawi (...). Ciągle uczę się miłości" - powiedziała w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Stanisława Celińska pięknie śpiewa o miłości. W wielu piosenkach opowiada o uczuciach własnymi słowami: "W tekstach, które sama piszę, jestem prawdziwa ja" - stwierdziła w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego", a zapytana, czym jest dla niej miłość, wyznała, że przede wszystkim tolerancją.
"Miłość to dawanie wolności drugiemu człowiekowi. Miłość nie krępuje, tylko wyzwala" - powiedziała.
76-letnia aktorka nie wyklucza, że jeszcze kiedyś poczuje motyle w brzuchu.
"Jestem otwarta na miłość" - zadeklarowała na łamach "Dobrego Tygodnia".
Zobacz też:
Pałali do siebie uczuciem, ale żadne z nich nie odważyło się tego wyznać. Oto co ich teraz łączy
Stanisława Celińska prosiła dzieci o wybaczenie
Stanisława Celińska podzieliła się smutnym wyznaniem
Źródła:
- Książka K. Prewęckiej "Stanisława Celińska. Niejedno przeszłam", wyd. 2022.
- Wywiad ze S. Celińską, "Dobry Tydzień", październik 2023.
- Wywiad ze S. Celińską, "Dziennik Polski", lipiec 2022 (plus.dziennikpolski24.pl/stanislawa-celinska-jesli-czlowiek-daje-innym-milosc-to-jest-szczesliwy/ar/c13-16495597).
- Wywiad ze S. Celińską, podcast "Wojewódzki & Kędzierski", czerwiec 2021 (newonce.net/epizod/celinska-komu-odmowila).