Cezary Pazura broni Dody i jedzie po Szulim!
Wydawało się, że na temat bójki Dody (30 l.) z Agnieszką Szulim (37 l.) wypowiedzieli się już wszyscy celebryci w tym kraju. A jednak! Swoje zdanie w sprawie postanowił wtrącić Cezary Pazura (51 l.)...
Słynna "afera chorzowska" i bójka w toalecie w jednym z tamtejszych klubów poruszyła cały show-biznes.
Każda ze stron ma swoje zdanie w tej kwestii i kurczowo się go trzyma.
Lista nazwisk, które zabrały głos i skomentowały całe zamieszanie jest naprawdę długa. Większość celebrytów stanęła po stronie Agnieszki.
W obronie Rabczewskiej stanęli za to Michał Wiśniewski i Janusz Józefowicz. Teraz pojawił się nowy obrońca, Czarek Pazura.
W swoim tekście napisanym dla tygodnika "7 Dni Puls Tygodnia", nie pozostawił na Szulim suchej nitki, wyraźnie stając po stronie Dody.
"Piosenkarka wypłaciła redaktorce z liścia za zadośćuczynienie za swe krzywdy. Z pominięciem długiej, żmudnej, często dyskusyjnej i nie zawsze sprawiedliwej drogi sądowej.
Teraz okazuje się, że Pani Szulim nie mieści się w blond głowie, że w cywilizowanym świecie nie można dostać z liścia.
Mieści się jej jednakowoż chłosta, psychiczne nękanie, odbieranie dobrego imienia, plotkowanie i sianie bzdur, prokurowanie idiotyzmów w jej odkrywczych, rodem z najgorszego magla programach" - pisze Pazura.
W dalszej części jego wywodów jest jeszcze ostrzej:
"Jestem człowiekiem starej daty. Za mojego dzieciństwa wszystko było proste. Prawa na podwórku były bezwzględne. Ja ktoś okazywał się gnojem i szują dostawał z liścia i potem chodził jak w zegarku.
I nie mają racji ci, którzy twierdza, że sprawiedliwość znaleźć można jedynie w sądzie. Niestety Pani Szulim wolno, bo przecież dba o wolność słowa. Dobre sobie.
A gdzie etyka, morale i odpowiedzialność za słowo. Słowa bolą bardziej niż strzał z liścia, mogą zrujnować człowiekowi życie" - dodaje aktor.
Zgadzacie się, że rozwiązywanie konfliktów siłą to dobry sposób?