Cezary Pazura i jego żona nie gryzą się w język. Tak zażartowali z Dominiki Chorosińskiej
Dominika Chorosińska została obiektem mocnego żartu ze strony Cezarego Pazury i jego żony, Edyty Pazury. Oto co dokładnie napisał znany aktor. Trzeba przyznać, że gwiazdor dał ministerce kultury do wiwatu...
Dominika Chorosińska została ministerką kultury i dziedzictwa narodowego. Powołanie byłej aktorki "M jak miłość" na to ważne stanowisko wywołało falę nieprzychylnych komentarzy. Negatywnymi opiniami dzielą się nawet gwiazdy, w tym Cezary Pazura.
Znany aktor skwitował sytuację w swoim stylu i zażartował, kto lepiej sprawdziłby się na tym stanowisku.
Wszystko zaczęło się od wideo na Instagramie. Pod najnowszym filmikiem Pazurów głos zabrała Edyta Pazura:
"Przed państwem nowy minister kultury, tańca i spraw zagranicznych. Cezary Jose Arcadio Morales Pazura" - w zabawny sposób opisała wakacyjne wygibasy męża.
35-latka w ten sposób nawiązała nie tylko do nowej roli Chorosińskiej, ale również znanego filmu Pazury "Kiler-ów 2-óch".
Następnie aktor udostępnił wspomniane wideo na swoim profilu i opatrzył je komentarzem:
"Małżonka mianowała mnie nowym Ministrem Kultury. Ja wolę jednak aktorstwo. Zdjęcia do filmu trwają dłużej niż dwa tygodnie" - napisał bez ogródek.
Choć Cezary wypomina innym wpadki, potrafi przyznać się również do własnych. Ostatnio na temat Cezarego Pazury zrobiło się głośno, gdy w rozmowie z dziennikarzem w Esce Rock przyznał, że do tematu finansów podszedł kiedyś zupełnie nieprzygotowany. Firma producencka, którą założył gwiazdor kina, od samego początku nie funkcjonowała tak jak należy.
"Jestem aktorem, ja nie umiem zarządzać firmą, a wydawało mi się to proste. A to wcale nie jest takie proste, nie jest takie łatwe, nie jest takie przyjemne. Poza tym film to jest przedsięwzięcie bardzo wysokiego ryzyka i w pewnym momencie trzeba było sobie powiedzieć, kiedy przestać" - tłumaczył Cezary.
"Bo ja już doszedłem do takiego punktu, że wszystko, co zarobiłem w życiu prywatnym, przynosiłem do firmy, żeby ludziom zapłacić. To był jakiś absurd kompletny. Pieniądze, które miałem otrzymać od wspólników na kolejne produkcje się nie pojawiły, a pieniądze, które miałem [...] zainwestowałem nie w te tytuły, ale byli mądrzejsi, więc do nie jest dla mnie chyba przygoda" - ocenił swoje przygotowania.
Aktor wyznał, że praca w firmie nie przynosiła mu żadnej przyjemności.
"To nie jest mój świat" - skwitował krótko.
W końcu Cezary Pazura był zmuszony do tego, by ogłosić upadłość i zamknąć swoją firmę producencką. Jak przyznaje - z tego powodu wiele wspaniałych pomysłów zapewne nigdy nie trafi na ekrany kin.
Czytaj też:
Edyta Pazura gotowa na Halloween. Dom zmienił się nie do poznania
Tak wygląda ojciec Cezarego Pazury. Ich relacje nie zawsze były łatwe