Cezary Pazura jest wściekły
Aktor chce dać nauczkę wścibskim fotoreporterom i dziennikarzom, dlatego postanowił zmienić miejsce swojego ślubu z dwudziestoletnią studentką...
Cezary Pazura i Edyta Zając pierwotnie planowali pobrać się w Krakowie, rodzinnym mieście dziewczyny. Plany jednak uległy zmianie - donosi "Na żywo".
"Czarek jest ostatnio wściekły na dziennikarzy, a stać go na to, by wynająć nawet wyspę w tropikach i przetransportować tam samolotem całą rodzinę" - mówi znajomy aktora w rozmowie z magazynem.
Pazura zastanawia się nad zorganizowaniem ceremonii w Watykanie. Media miałyby wówczas utrudniony dostęp do uroczystości.
Podczas ślubu Radosława Pazury w Rzymie, para i świadkowie zaproszeni zostali na prywatną audiencję do Jana Pawła II. Żaden fotoreporter nie miał prawa robić zdjęć. Tym razem ma być podobnie.
Aktor cały czas stara się o unieważnienie sakramentu z Weroniką Marczuk. Ślub kościelny z Edytą jest dla niego niezwykle ważny. Pod tym względem pan Czarek przeszedł ostatnio ogromną przemianę: "Chodzi do kościoła, modli się. Dojrzał do głębokiej wiary w Boga" - twierdzi jeden z przyjaciół aktora.
W programie Kuby Wojewódzkiego Pazura wyznał nawet, że zawsze nosi przy sobie różaniec: "Ma gdzieś, co Warszawka o nim pomyśli. Bo on wie, co jest w życiu ważne" - dodaje.
Spodziewająca się dziecka Edyta Zając, w jednym z wywiadów potwierdziła termin ślubu: "Początek 2009 roku".