Cezary Pazura lata temu zmagał się z depresją. Chciał się zabić, bo nie radził sobie z problemami...
Niewiele osób obserwujących Cezarego Pazurę (59 l.) w mediach społecznościowych zdaje sobie sprawę, że popularny aktor – a przy tym, jak wynika z publikowanych przez niego na Instagramie zdjęć, szczęśliwy mąż i kochający ojciec – miał przed laty tak wiele problemów, że myślał o... samobójstwie. Przeszedł przez piekło, walcząc z depresją, która niemal go zabiła!
Cezary Pazura miał 32 lata, gdy pierwsza żona nagle i bez uprzedzenia zostawiła go z długami i czteroletnią córeczką. Swe nowe życie aktor zaczął od sądowej walki o ustanowienie go jedynym opiekunem prawnym Anastazji. Tę bitwę wygrał, ale zwycięstwo przypłacił depresją.
Problemy - zwłaszcza finansowe - w końcu zaczęły przerastać Cezarego Pazurę. Wspomina, że mieszkał z małą Nastką w wynajmowanym mieszkaniu, ciułał grosz do grosza, a jedyne cztery kółka, na jakie było go stać, to... dziecięcy wózek.
Jedyną osobą, która wiedziała wszystko o tym, co dzieje się w życiu Cezarego, był jego najserdeczniejszy wtedy przyjaciel Olaf Lubaszenko. To właśnie on, gdy Pazura pracował w Kazimierzu nad Wisłą na planie "Dwóch księżyców", uratował życie pierwszej żonie kolegi. Cezary, zaniepokojony, że Żaneta nie odbiera telefonu, poprosił Olafa, by pojechał do niej...
Olaf Lubaszenko także Cezarego uratował przed śmiercią. Pazura, po pierwszym rozwodzie pogrążony w depresji i nieradzący sobie z problemami, w pewnym momencie postanowił definitywnie skończyć ze sobą. Chciał rzucić się z dziewiątego piętra hotelu, w którym akurat obaj zatrzymali się podczas jednej z wielu wspólnych podróży.
Kiedy Cezary Pazura wreszcie pokonał swe demony, a nawet znalazł szczęście u boku drugiej żony Weroniki, wydawało się, że najgorsze ma już za sobą. Niestety, kobieta, która zastąpiła Anastazji mamę, odeszła od niego. Okazało się, że Cezary nie był jedynym mężczyzną w jej życiu!
Rozwód z drugą żoną Cezary Pazura przypłacił nawrotem depresji. Okrutna choroba zaatakowała go wtedy nie pierwszy i nie ostatni raz...
Był już mężem Edyty - kobiety, którą nazywa miłością swojego życia i z którą ma troje wspaniałych dzieci - gdy zgłosił się do niego nieznajomy mężczyzna z informacją, że posiada kompromitujące go "materiały", a za ich nieupublicznianie żąda kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jak poinformował później tygodnik "Wprost", chodziło o filmik porno, w którym główne role obok Cezarego Pazury mieli ponoć zagrać dwie dziewczyny i jeden chłopak.
O polowaniu na szantażystę, w które zaangażowany był m.in. Krzysztof Rutkowski, mówiła na przełomie 2013 i 2014 roku cała Polska. Aktor, by przedstawić swoją wersję wydarzeń, zdecydował się opowiedzieć o wszystkim znanej dziennikarce. Niestety, zanim odesłał autoryzację wywiadu, gazeta z tekstem trafiła do sprzedaży. Z artykułu (a co gorsza - już z tytułu na okładce pisma) wynikało, że Cezary Pazura jest - to cytat - "ofiarą pornoszantażu i czegoś się boi"
Za nierzetelną, oczerniającą go publikację Cezary Pazura zapłacił kolejną depresją.
Tym razem z myślami samobójczymi aktorowi pomogła uporać się żona.
Wiedzieliście, że Cezary Pazura, który przecież uchodzi za "wesołka", zawsze jest uśmiechnięty i ma - jak twierdzi jego żona - serce na dłoni, kilka razy w swym życiu walczył z depresją, która niemal doprowadziła go do samobójstwa?
Zobacz też:
Śpiewak oburzony, kogo promują w TVN!