Cezary Pazura odważnie na temat żartów z polityków i Kościoła: "Nie ma świętych krów"
Cezary Pazura wciąż nie zamierza osiadać na laurach i od 14 kwietnia widzowie będą mogli oglądać go w kolejnym, premierowym formacie. Aktor został bowiem prowadzącym komediowe reality show "LOL: Kto się śmieje ostatni". Podczas jednego z ostatnich wywiadów opowiedział o tym, co jego zdaniem może i powinno być przedmiotem żartów, a jakich tematów lepiej unikać.
Choć duża część widzów kojarzy Cezarego Pazurę głównie z występów w kinowych hitach i popularnych serialach, aktor od wielu lat gra też na deskach teatru. Ostatnio gwiazdor postanowił rozszerzyć swoją działalność w mediach i założył autorski kanał w serwisie YouTube.
Jak przystało na popularnego celebrytę i gwiazdę show-biznesu, jest także bardzo aktywny w mediach społecznościowych i chętnie dzieli się ze swoimi fanami sytuacjami z życia codziennego. W związku z tym, że od lat stara się zdrowo odżywiać i nie stroni od aktywności fizycznych, może pochwalić się znakomitą sylwetką i imponującą kondycją.
Ostatnio gwiazdor "Kilera" wziął udział w kolejnym zaskakującym przedsięwzięciu. Jak sprawdzi się w nowej roli?
Fani aktora od 14 kwietnia będą mogli oglądać go w nowym komediowym show wyprodukowanym przez serwis streamingowy Amazon Prime. W programie zatytułowanym "LOL: Kto się śmieje ostatni" obowiązują bardzo proste zasady: zamknięci ze sobą w jednym pomieszczeniu uczestnicy... nie mogą się roześmiać.
Wśród gości znaleźli się m.in.: Agata Kulesza, Adam Woronowicz, Katarzyna Pakosińska, Aleksandra Adamska, Bartosz Gajda, Cezary Jóźwik, Michał Meyer i Michał Szpak. Zwycięzca otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy złotych, którą będzie mógł przeznaczyć na dowolny cel charytatywny.
Nad wszystkim będzie czuwał Cezary Pazura. W związku z nową rolą popularny aktor został zapytany przez dziennikarzy serwisu Plejada o to, jakie zasady obowiązuje podczas rozśmieszania innych. Jak się okazuje, czasem niezwykle trudno jest wyczuć, czy żart może kogoś urazić.
"Przerabiam to całe życie. O takich kwestiach dowiadujemy się w momencie, kiedy one się z czymś kojarzą widzowi i dotykają jego wrażliwości. To go zaboli lub nie. Ja jestem zwolennikiem tego, żeby ludzi sztuka nie bolała, tylko sprawiała przyjemność. To jest trudne" - ocenia aktor.
Dzięki wieloletniemu doświadczeniu ekranowy "Kiler", występując na scenie może zdać się na instynkt i intuicję. Czasem jednak i to nie wystarczy.
"Jeżeli będziemy robić żarty np. z alkoholu, pijaństwa, a ktoś ma z tym problem, to nie będzie to bawiło. Pamiętam, że kiedyś powiedziałem jeden taki żart i przyszła do mnie pani po występie i powiedziała, że ma taką sytuację. Ja mogę to zmienić, bo człowiek nie wie, co siedzi w drugim człowieku" - tłumaczy gwiazdor w rozmowie z Plejadą.
A co Cezary Pazura twierdzi o modnych ostatnio żartach na temat wiary, poglądów i polityki? Okazuje się, że 60-latek uważa, że można się śmiać ze wszystkiego, o ile nie przekracza się "czerwonej linii".
"Ze wszystkiego trzeba żartować, krytyce powinien być poddawany każdy człowiek, każda instytucja, nie ma świętych krów, tylko trzeba znać proporcje. Kabaret ma obowiązek kpić sobie z tego, co nie wychodzi, a nie z samego sensu istnienia polityki czy Kościoła, wiary. Jak politykom nie wychodzi polityka, to my to pokazujemy" - podsumowuje
Zgadzacie się w tej kwestii z popularnym aktorem?
Zobacz też:
Cezary Pazura i Edyta Pazura: jak urządzili willę w warszawskim Wilanowie
Cezary Pazura przegonił widzów z teatr. Gwiazdorowi "Kilera" puściły nerwy