Cezary Żak walczy z kryzysem
Człowiekowi mającemu żyłkę do interesów żaden kryzys ekonomiczny niestraszny. Do takich ludzi zalicza się aktor Cezary Żak, który został prezesem gliwickiej szkoły języków obcych.
Rozchwytywany aktor, kojarzony ostatnio głównie z "Ranczem", nie lubi poświęcać się jednej dziedzinie zawodowej. Oprócz pracy przed kamerami Cezary Żak zajmuje się także robieniem poważnych interesów.
Jak donosi "Świat & Ludzie", po zakończeniu zdjęć do serialu Żak zawsze wsiada w samochód i jedzie do Gliwic, by doglądać swojej szkoły - Centrum Edukacji Europejczyk.
"Moja kuzynka mieszkająca w Gliwicach przez wiele lat uczyła języka angielskiego. Była domową korepetytorką. I kiedyś przyjechała do mnie z propozycją - czy nie zainwestowałbym w szkołę językową? Powiedziałem - dobrze i od tego czasu mam szkołę" - wyjaśnia aktor.
Biznesowy talent ujawnił się u pana Cezarego już wcześniej. Gdy nie powodziło mu się tak dobrze, jak teraz, zajmował się m.in. sprzedażą toruńskich pierników.