Chajzer przesadził z tymi żartami! Ohme w końcu nie wytrzymała!
Filip Chajzer lubi zaskakiwać swoich widzów w "Dzień Dobry TVN". Czasami jednak nawet jemu zdarza się przesadzić. Małgorzata Ohme nie wytrzymała i w końću zareagowała na żarty współpracownika. Oto szczegóły!
Filip Chajzer i Małgorzata Ohme to duet, którego można oglądać w "Dzień Dobry TVN". Nie boją się podejmować różnych wyzwań, ale i przyjmować skrajnie różniących się od siebie gości.
Ostatnio w programie gościli m.in. Monikę Miller z chłopakiem. Para opowiedziała o pierwszej randce na basenie. Zaproszono także syna Macieja Orłosia Antoniego Orłosia, któremu Filip Chajzer pomógł spełnić największe marzenie.
"Dzień Dobry TVN" odwiedził również mistrz cukiernictwa, który tłumaczył jak zrobić pyszne wielkanocne wypieki. Tym razem jednak emocji nie dostarczyła prowadzącym przygoda z gościem, a wypieki Chajzera. Gospodarz śniadaniówki brał aktywny udział w tworzeniu ciasta na Wielkanoc. Do tego, Filip ciągle rzucał... aluzje. Ohme nie potrafiła tego przełknąć. W pewnym momencie nie wytrzymała!
Specjalista pokazał widzom, jak przygotować wilgotną, pyszną babkę wielkanocną. Filip Chajzer chciał samodzielnie podlać ją czekoladą.
"Chcę wykąpać babę w czekoladzie" - uznał.
"Musisz chwycić ją i odwrócić do góry nogami" - tłumaczył mu mistrz cukiernictwa.
"Dzisiaj powiem wam, że to słownictwo jest na granicy" - Małgorzata Ohme nie kryła zaskoczenia.
"Czekamy chwilkę, aż ochłonie po tym zanurzeniu" - tłumaczył gość.
"Słuchajcie, nie mogę tego słuchać, co wy gadacie. Mówmy "ciasto", nie "baba", okej?" - zaoponowała po raz kolejny prezenterka.
"Jak ty mówisz, że nie możesz słuchać... Przecież jesteś ostatnią osobą, która powinna tak mówić" - odpowiedział oburzony Filip.
"W twoich rękach baba wypiękniała" - próbowała zreflektować się Małgorzata.
Choć Filip i Małgorzata są świetnym duetem, nie zawsze są w stanie "ratować" program. Czasami dochodzi do sytuacji, które nie są zależne od nich. Tak było 1 kwietnia, gdy program został odwołany. Niektórzy wzięli to za zabawny żarcik, jednak szybko okazało się, że sytuacja nie jest kawałem.
Na szczęście, nie stało się nic poważnego. Program musiał ustąpić miejsca innej audycji - skokom narciarskim, które miały rozpocząć się o 9:30, ale zostały przełożone na wcześniejszą godzinę. Tym samym DDTVN zostało odwołane, by fani mogli oglądać zmagania skoczków w Planicy.
Czytaj też:
Lewandowska ma znanego ojca chrzestnego! "Przygotuje mnie na łódzką filmówkę"
Doda wyjawiła prawdę na temat TVN. Szykuje się rewolucja w stacji