Chajzer skarży się na Polsat!
Zygmunt Chajzer to dość dziwny człowiek. Przy całym ekshibicjonizmie polskich gwiazd, rzadko zdarza się, by biegły do brukowców skarżyć się na pracodawców albo narzekać na brak ofert pracy. Pod tym względem pan Zygmunt bije wszystkich na głowę.
W ubiegłym roku Chajzer dzielił się z czytelnikami "Super Express TV" obawami dotyczącymi jego przyszłości w telewizji. Sugerował, że być może warto przywrócić na antenę słynny teleturniej "Idź na całość", dzięki któremu zaistniał w show-biznesie.
Jak wiadomo, prezenter dostał później pracę w Polsacie - został prowadzącym "Moment prawdy". Teraz jednak teleturniej został zdjęty, a pan Zygmunt poszedł poskarżyć się do "Faktu".
"Moje stosunki z Polsatem określiłbym jako mocno luźne. Nie dość, że nie przedłużyli mi umowy na program Moment prawdy, to jeszcze spotkała mnie niedawno duża przykrość. Mimo że jestem przecież twarzą Polsatu, to nikt nawet nie zaprosił mnie na konferencję, gdzie prezentowano nową ramówkę. To trochę nieładnie" - mówi prezenter.
Rzeczywiście, nieładnie. Ale trudno wymagać od szefów stacji, by żywili ciepłe uczucia do kogoś, kto właśnie promuje się w sztandarowym programie konkurencji.
Zobacz również: