Chajzer zaledwie uciekł z TVN-u, a teraz wypuścił taką sensację. Mogą tego bardzo pożałować
Filip Chajzer jest najnowszą z wielu osób wielkiego przemeblowania w "Dzień Dobry TVN". Dalsze zawodowe losy prezentera długo wisiały na włosku, aż w końcu sam rzucił papierami po tym, jak szefostwo wezwało go na dywanik. Teraz Chajzer powoli dochodzi do siebie i zapowiada ujawnienie prawdy na temat ostatnich miesięcy.
W ostatnich miesiącach dużo powiedziano już o huraganie, który wytrzebił większość prowadzących ze studia "Dzień Dobry TVN". Gdy wydawało się jednak, że czas poważnych roszad dobiegł końca, do mediów przebiła kolejna zaskakująca decyzja. Najpierw wyszło na jaw, że Filip Chajzer rozpoczął współpracę z popularną stacją radiową, a zaraz potem gruchnęły wieści o jego odejściu z TVN-u.
Popularny prezenter nie trzymał długo w niepewności swoich fanów i szybko wyjawił szczegóły zaskakującego rozstania. Jak się okazało, szefom TVN-u bardzo nie spodobało się, że Filip Chajzer znalazł poboczny projekt. Uznali takie zachowanie za złamanie zapisanej w jego umowie zasady dotyczącej działania na rzecz konkurencji. Ostatnie miesiące były niezwykle trudne dla gwiazdora ze względu na jego zdrowie, więc nie pozwolił wejść sobie na głowie i zamiast potulnie przepraszać, rzucił papierami.
Tym samym Chajzer dołączył do takich sław jak Małgorzata Rozenek-Majdan, Anna Kalczyńska i Agnieszka Woźniak-Starak, które nie pojawią się na jesienie w "DDTVN". Nie oznacza to natomiast, że o prezenterze będzie w najbliższym czasie cicho. Planuje bowiem coś specjalnego.
W rozmowie z Plejadą Filip Chajzer zdradził, że szykuje dla swoich fanów coś naprawdę "grubego". Najpierw musi jednak w pełni ułożyć sobie w głowie rozstanie z TVN-em, które wbrew pozorom nie było dla niego czymś łatwym: "To nie są oczywiste rzeczy i to nie są łatwe rzeczy. To tak, jak byś kończyła związek po 15 latach, wiadomo, że zawsze jest żal i zawsze to nie jest łatwa decyzja. To, że to dobra decyzja, to wiem, natomiast nie łatwa" - podkreślił były prowadzący "Dzień Dobry TVN".
Co więcej, o kulisach sprawy i trudach minionych miesięcy Chajzer opowie w nowej książce. Rzecz zapowiada się co najmniej interesująco i bardzo osobiście. O czym opowie ta pozycja?
"To będzie słodko-gorzka książka, tam nie będzie tylko zabawa. To będzie dość gruba historia, której państwo nie znają, ale poznają. (...) Często nie podejmujemy ważnych decyzji w życiu, dlatego, że np. boimy się tego, co powiedzą inni. Albo boimy się odejść z jednej pracy, choć czujemy, że to już nie jest nasze miejsce po to, żeby spróbować gdzieś indziej. Po to, żeby znowu wyłożyć karty na stół. Tak sobie żyjemy i tkwimy w tym do emerytury, a drugiego życia nie będzie. Niestety. I o tym będzie ta książka" - wyjaśnił celebryta. Myślicie, że Chajzer przedstawi w niej sekrety pracy w TVN-ie?
Zobacz też:
Rozenek psioczy na pieniądze z TVN-u. Chyba nie wie, co to są małe zarobki
Zygmunt Chajzer broni syna niczym lew! Co za słowa
Filip Chajzer nie gryzie się już w język. Zaczął zupełnie nowy okres w swoim życiu