Reklama
Reklama

Charlie Sheen w więzieniu na specjalnych zasadach?

Choć Charlie Sheen musi spędzić 45 dni w więzieniu za napaść na swoją żonę Brooke Miller w ostatnie święta Bożego Narodzenia w Aspen, najbardziej martwi go to, że za kratkami nie będzie mógł... palić.

Jak donosi portal UsMagazine.com, adwokat aktora wnosił do lokalnych władz o to, aby zgodzili się zrobić wyjątek dla jego klienta w kwestii ich regulaminu zakazującego więźniom palenia.

Przedstawiciel osoby upoważnionej do podejmowania decyzji w tej sprawie odpowiedział jednak, że odejście od zasady niepalenia na terenie więzienia, która obowiązuje tam już od kilkunastu lat, jest mało prawdopodobne.

44-letni gwiazdor serialu komediowego "Dwóch i pół" ma trafić do zakładu karnego Pitkin County Jail w okolicy Aspen, w którym skazanym wolno jest jedynie nosić plastry nikotynowe. Nie mogą oni jednak żuć gum z zawartością nikotyny z uwagi na niebezpieczeństwo przyklejania się ich do dywanu i ścian.

Reklama

Prokurator Okręgowy w Aspen zaoferował Sheenowi ugodę, według której miałby on spędzić 45 dni w celi i przyznać się do wykroczenia, w zamian za co oddalony zostałby w stosunku do niego zarzut popełnienia przestępstwa. Zespół adwokatów Sheena pracuje obecnie jednak nad zmniejszeniem wymiaru jego kary.

W więzieniu Pitkin County Jail, udekorowanym roślinami i dającym osadzonym dość dużo przestrzeni, możliwość oglądania telewizji i inne udogodnienia, skazani mogą spotykać się z osobami płci przeciwnej w specjalnie wyznaczonych do tego miejscach. Ten zakład karny słynie także z dobrej kuchni.

"Byłby szalony, gdyby nie chciał tam odbywać swojej kary" - uznał jeden z wysokich funkcjonariuszy lokalnej policji o sprawie Sheena.

Zobacz również:

Aktor oskarżony o użycie broni

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Charlie Sheen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy