Cher zrzeka się emerytury
Legenda pop i milionerka, Cher, zamierza zrzec się świadczeń społecznych, gdy w przyszłym roku przejdzie na emeryturę. 65-letnia piosenkarka jest zdania, że w USA jest wielu bardziej potrzebujących emerytów niż ona.
Autorka hitu "Believe" w maju 2012 roku otrzyma ustawowe prawo do otrzymywania comiesięcznej emerytury. Cher jest jednak przekonana, że jest już wystarczająco bogata, by przyjmować wsparcie od rządu. Zamiast tego, gwiazda zaczęła poszukiwać sposobu na zrzeczenie się przyjmowania tych świadczeń na rzecz Amerykanów, którzy ledwo wiążą koniec z końcem.
"Serce mi pęka, kiedy widzę biednych ludzi w moim kraju! Bogaci powinni oddać swoje emerytury tym, którzy ich naprawdę potrzebują. Ktoś poradził mi, bym ogłosiła to, że chcę oddać te pieniądze, ponieważ w moim przypadku nie są konieczne. Świetnie, jestem za, tylko jak mam to zrobić?" - napisała Cher na Twitterze.
"Powinnam je oddać z powrotem! Powinien tak zrobić każdy, kto ich nie potrzebuje. Ten kraj zmienił mnie, biedną dziewczynę, w milionerkę. Myślę, że jest wielu innych bogatych ludzi, którzy chętnie przekazaliby swoje emerytury innym!" - dodała piosenkarka.
Czy jej apel znajdzie odzew wśród amerykańskich bogaczy? To się jeszcze okaże...