Reklama
Reklama

"Chodź bliżej, bądź zwierzęciem!"

Katarzyna Pakosińska opowiada o kulisach treningów w "Tańcu z gwiazdami" i swoim partnerze, Stefano Terrazzino...

"Mój partner w programie cały czas mi mówi: 'Kasiu, ty płyniesz, ty się unosisz', a tutaj trzeba dotknąć tego parkietu. Muszę przestać chodzić na paluszkach" - opowiada Pakosińska w wywiadzie dla tygodnika "Świat i Ludzie".

Jednocześnie wyznaje, że nie ma żadnych oporów przed "dotykaniem" w tańcu i prowokacyjnie dodaje, że "ma nadzieję, iż jej partner to potwierdzi".

Jedyne, przed czym podobno się wzbrania, to "robienie czegoś nieeleganckiego", jak na przykład wypinanie pupy. "Mam już tak zakodowane, że to nie wypada, żeby kobieta w ten sposób się zachowywała" - tłumaczy. Co na to Terrazzino?

Reklama

"Pierwsze treningi polegały na tym, że on łamał tę księżniczkę we mnie i mówił: 'Chodź bliżej, bądź zwierzęciem'" - przyznaje ze śmiechem.

Czy te wyznania zwiastują początek romansu? Bynajmniej. Na pytanie o to, czy jest wolna czy zajęta, Pakosińska odparła, że jest "szczęśliwa w związku", o którym mówi tak: "jest bardzo wesoło, ale też inspirująco, bo ja dużo... gadam".

Nie wątpimy... I życzymy szczęścia!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy