Chora Maryla Rodowicz "nie może liczyć na pomoc starszych dzieci"! Tygodnik ujawnia, co dzieje się w domu gwiazdy!
Maryla Rodowicz nie zaliczy ostatnich tygodni do zbyt udanych. W jednej chwili spadła na nią masa problemów, z którymi trudno sobie poradzić w pojedynkę. Gwiazda przeszła operację, ale to nie oznacza, że od razu wróciła do formy. To jeszcze potrwa. Do tego jeden z tygodników donosi, że nie ma co liczyć na pomoc starszych pociech. Co się dzieje w jej domu?
Maryla Rodowicz 2021 rok kończyła z prawdziwym impetem. Najpierw wyemitowano głośny dokument o jej życiu, który narobił sporego zamieszanie. Sylwestra z kolei spędziła na scenie, gdzie była jedną z największych gwiazd imprezy TVP.
Potem jednak wszystko zaczęło się sypać. Najpierw sąd apelacyjny wydał niekorzystny dla niej wyrok i musiała raz na zawsze pożegnać się z alimentami od byłego męża.
Odezwała się też dawna kontuzja kolana i konieczna była operacja. Zajął się nią słynny ortopeda Robert Śmigielski - ojciec dziecka Weroniki Rosati.
Polecił go Maryli Daniel Olbrychski, który mocno zaniepokoił się sytuacją, w jakiej znalazła się jego dawna ukochana.
Gdy Maryla pojawiła się na finale "The Voice Senior", zapewniała że wszystko jest w porządku i z nadzieją patrzy w przyszłość.
Inne zdanie na ten temat mają dziennikarze "Życie na Gorąco. Magazyn", którzy donoszą, co ma się dziać w domu gwiazdy.
"Choć robi, co się da, by jej bliscy i fani myśleli, że u niej jak zawsze wszystko jest w jak najlepszym porządku, to prawda jest taka, że ostatnie tygodnie są dla Maryli Rodowicz bardzo trudne" - czytamy.
O co dokładnie chodzi?
Okazuje się, że choć gwiazda na drugi dzień po operacji kolana wróciła do domu, nie oznacza to tego, że "z dnia na dzień wróciła do formy". Do tego doszły problemy, których się nie spodziewała...
"Niestety, nie może liczyć na pomoc starszych dzieci. Jan i Katarzyna ze związku pani Maryli z aktorem Krzysztofem Jasińskim, mieszkają daleko od mamy. Jan zainwestował w budowę domów z drewna w miejscowości Grom na Mazurach. Wybór lokalizacji nie jest przypadkowy. Tu przed laty osiedlił się jego ojciec i tu znajduje się rodzinny pensjonat Jasińskich. Zaś Katarzyna, instruktorka jazdy konnej, odnalazła swoje miejsce w Krakowie, choć jak przyznaje, jest w ciągłym ruchu, bo stale odwiedza swoich uczniów w różnych częściach Polski" - donosi "Życie na Gorąco. Magazyn".
Po wielkim zamieszaniu w rodzinie Maryli, okazało się, że gwiazda nie jest skazana jedynie na pomoc gosposi, która pracuje u niej od lat.
"Na szczęście pani Maryla ma wielką pomoc w osobie najmłodszego syna Jędrka, którego ojcem jest jej były mąż Andrzej Dużyński" - czytamy.
Operacja i rekonwalescencja zbiegły się w czasie z ogłoszeniem wyroku i zapewne nie jest to komfortowa sytuacja dla Jędrka, który za wszelką cenę stara się nie trzymać żadnej ze stron.
