Chory na raka Douglas: Wygram walkę
Michael Douglas, u którego niedawno wykryto raka, nie zamierza się poddać i jest pewien, że uda mu się z niej całkowicie wyleczyć.
65-letnia gwiazdor amerykańskiego kina powiedział w wywiadzie dla "People", że zrobi wszystko by pokonać guz wielkości orzecha włoskiego, jaki lekarze wykryli na spodzie jego języka na początku sierpnia tego roku.
Douglas przechodzi obecnie w Nowym Jorku ośmiotygodniową kurację promieniową połączoną z chemioterapią. Jego lekarze potwierdzają, że guz nie powiększa się i nie ma przerzutów. "Traktuję to jako uleczalną chorobę. To jest walka i wygram ją" - stanowczo mówi aktor.
Dla żony Douglasa najtrudniejszy jest widok zmęczenia męża, bo - jak mówi - "on zawsze miał tyle siły". Zeta-Jones, z którą Douglas ma dwójkę dzieci przyznaje, że była wściekła, że lekarze nie wykryli raka wcześniej. Aktor przez kilka miesięcy próbował ustalić przyczynę bólu gardła i uszu.
Poza walką z chorobą, aktora czeka również sądowy bój o wynagrodzenie za film "Wall Street: Pieniądz nie śpi", który polscy widzowie będą mogli oglądać w kinach od 24 września. Była żona Douglasa, Diandra twierdzi, że należy jej się część zarobku gwiazdora. Jak mówi aktor "sprawa o pieniądze zeszła teraz na dalszy plan".
Zobacz również: