Reklama
Reklama

Chris Brown: Ludzie mi wybaczyli

Chris Brown czuje się rozgrzeszony i twierdzi, że ludzie wybaczyli mu już atak na byłą dziewczynę, Rihannę, którego dopuścił się w 2009 roku. Piosenkarz jest przekonany, że oznaką tego są oferty współpracy z nim ze strony innych gwiazd.

21-letni wokalista za pobicie gwiazdy przed ceremonią rozdania nagród Grammy przed dwoma laty został skazany na pięć lat nadzoru sądowego i pół roku prac społecznych.

Brown przyznaje, że wskutek tego incydentu odwróciło się od niego wielu znajomych ze świata show-biznesu. Muzyk wierzy jednak, że ludzie są już gotowi puścić w niepamięć jego niegodne zachowanie.

"Pozostała przy mnie jedynie garstka osób. Gdy ludzie widzą, że dzieje się coś takiego, zwykle odwracają się od ciebie. Nie chcą się w to mieszać, aby ich nazwiska nie budziły negatywnych skojarzeń" - oznajmił Chris w wywiadzie dla magazynu "Page Six".

Reklama

Brown podkreślił, że w ostatnim czasie otrzymał jednak wiele zaproszeń do współpracy nad jego nowym albumem "F.A.M.E.":

"Chcą ze mną nagrywać. Chcą znów ze mną współpracować. Przez ostatnie dwa lata wszyscy mnie krytykowali. Moi fani pozostali mi jednak wierni. Według mnie, w takiej sytuacji nie można pokazywać swojej złości, bo wtedy utwierdzasz wszystkich w przekonaniu, że jesteś osobą pełną agresji" - wyjaśnił.

23-letnia Rihanna najwyraźniej też wybaczyła już swojemu oprawcy. Piosenkarka zgodziła się ostatnio na uchylenie przez sąd zakazu zbliżania się do niej byłego partnera.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Chris Brown | Rihanna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy