Christina Applegate po raz pierwszy pojawiła się publicznie od usłyszenia druzgocącej diagnozy. Choroba postępuje

Christina Applegate odsłoniła swoją gwiazdę w Alei Sław Hollywood. 50-letnia aktorka po raz pierwszy od momentu usłyszenia przerażającej diagnozy, zdecydowała się wziąć udział w publicznym wydarzeniu. Przypomnijmy, że w sierpniu zeszłego roku gwiazda dowiedziała się, że cierpi na stwardnienie rozsiane.

W trakcie ceremonii odsłonięcia gwiazdy Christinie Applegate towarzyszyły sławy, które wraz z nią występowały w serialu komediowym "Świat według Bundych". Na uroczystości pojawili się m.in. Katey Sagal i David Faustino. Zjawiła się także Selma Blair, którą poznała na planie filmu "Ostrożnie z dziewczynami".

Christina Applegate rozpoczęła swoje przemówienie od żartu. Zauważyła, że 68-letnia Sagal, która stała za nią, aby zapewnić jej fizyczne i moralne wsparcie, przycupnęła w tym miejscu, aby skraść show. Dalsza część jej wypowiedzi była znacznie bardziej podniosła. Aktorka z nostalgią wspominała swoją podróż przez życie, zaczynając od czasów, gdy była małym dzieckiem.

"Miałam naprawdę ciekawe życie. Wszystko zaczęło się, gdy jako mała dziewczynka czekałam w kolejce, żeby zobaczyć pierwsze "Gwiezdne Wojny", w tym właśnie kinie. Patrząc na te gwiazdy, zastanawiałam się: ‘Czy to są ludzie? Czym są te rzeczy? Czy postępują dobrze? Czy zrobili coś złego? Cokolwiek to jest, chcę tego spróbować’ " - opowiadała Christina Applegate podczas uroczystości odsłonięcia swojej gwiazdy w Alei Sław Hollywood. 

Christina Applegate nie ukrywała, że nie jest w stanie zbyt długo stać. Ze względu na postępującą chorobę, aktorka zmaga się z poważnymi trudnościami w poruszaniu. Gwiazda wykorzystała nadarzającą się okazję, aby serdecznie podziękować bliskim jej sercu osobom.

Aktorka określiła przyjaciół z serialu "Świat według Bundych" mianem swojej miłości. 

"Jesteście dla mnie wszystkim. Uwielbiam fakt, że zaczynałam karierę z Wami i kończyłam ją również z Waszą dwójką" - powiedziała poruszona Christina Applegate.

Christina Applegate wyraziła wielką wdzięczność dla swojego zespołu, z którym ma przyjemność pracować już od ponad 20 lat.

"Moja mama mawiała, że zmiana agenta jest jak zmiana leżaków na "Titanicu". Utknęłam przy swoim na długie lata, więc myślę, że schodzimy ze sceny wszyscy razem" - powiedziała żartobliwie aktorka.

W dalszej części przemówienia gwiazda "Świata według Bundych" zdecydowanie bardziej dała się ponieść emocjom. Opowiadała o swojej codzienności i zmaganiach z podstępną chorobą.

"Nie mówię, że mam przyjaciół, ja mam rodzinę. Ci ludzie się mną opiekują. Dbają o mnie każdego dnia. Nie wiem, co bym bez nich zrobiła" - mówiła poruszona Christina Applegate.

Aktorka wspomniała również o swojej 11-letniej córce Sadie Grace LeNoble, która jest owocem jej małżeństwa z Martynem LeNoble.

"I na koniec najważniejszą osobą na tym świecie jest moja córka. Jesteś kimś znacznie więcej niż myślisz. Jesteś tak piękna, miła, kochająca, mądra i interesująca, a ja każdego dnia dziękuję Bogu za to, że mogę się obudzić i zabrać Cię do szkoły. Jesteś dla mnie wszystkim. Dziękuję za to, że stałaś przy mnie w tych najtrudniejszych momentach" - powiedziała przez łzy aktorka.

Christina Applegate od lat zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2008 roku dowiedziała się, że ma raka piersi. Aktorka musiała przejść podwójną mastektomię, usunięcie jajników i jajowodów. W rezultacie gwiazda przedwcześnie weszła w okres menopauzy. Latami cierpiała także na bezsenność. W ubiegłym roku podczas realizacji trzeciego sezonu serialu "Już nie żyjesz" usłyszała przerażającą diagnozę. Lekarze odkryli, że gwiazda cierpi na stwardnienie rozsiane. 

Zobacz też:

Jacek Cygan wyłożył własne pieniądze dla Połomskiego. To był ostatni projekt

Opozda i kontrowersyjny raper po raz kolejny widziani razem! Jest zdjęcie!

Cristiano Ronaldo i Georgina Rodriguez gotowi na święta. Nie za wcześnie?