Chwile grozy w „M jak miłość”. Mroczek rzucił wszystko i pędem wbiegł do wody
Rafał Mroczek od lat występuje na planie „M jak miłość” i chociaż zagrał już w setkach odcinków, wciąż mierzy się z nowymi wyzwaniami. Niedawno musiał odegrać mrożącą krew w żyłach scenę, podczas której trafił do wody. Cały przemoczony relacjonował postępy pracy na planie. Wideo trafiło do sieci.
Seriale telewizyjne słyną ze swojej nieprzewidywalności. To właśnie dzięki temu wciąż cieszą się popularnością wśród widzów i nie nudzą się nawet po wyemitowaniu setek, a nawet tysięcy odcinków. Aktorzy pracujący na planie od czasu do czasu muszą więc zmierzyć się z zaskakującymi zadaniami, by zadowolić widza. Niedawno przekonał się o tym Rafał Mroczek.
Gwiazdor "M jak miłość", który w serialu wciela się w postać Pawła Zduńskiego, pochwalił się w sieci kulisami pracy na planie i pokazał, jak tworzył jedną z najbardziej dramatycznych scen w serialu. Na nagraniu udostępnionym na Instagramie widzimy, jak elegancko ubrany aktor w panice porzuca kosz i szybko rzuca się do wody. Zaaferowany tym, co widzi z brzegu Mroczek, nie zaprząta sobie głowy zdejmowaniem drogocennych ubrań. Cała scena budzi strach.
Aktor spojrzał na tę mrożącą krew w żyłach scenę z przymrużeniem oka. Swój wpis z nagraniem opatrzył słowami: "Słoneczny patrol". Fani szybko podłapali jego poczucie humoru i tłumnie udzielili się pod wpisem.
"Mistrzu Mroczek było super", "Muzyka też robi swoje" - pisali fani.
Zobacz też:
Rafał Mroczek wypuścił ją z rąk. Teraz wyszła za mąż
Rafał Mroczek pojawił się na Spotkaniu Młodych. Zaapelował do młodzieży