Chylewska przeżywa trudne chwile w "The Voice". Przyznała, co dzieje się za kulisami [POMPONIK EXCLUSIVE]
Wszystkie karty już odkryte. Wiadomo, kogo widzowie zobaczą w nowym sezonie "The Voice of Poland". Jest kilka powrotów, ale także debiutów. Swój pierwszy raz na scenie programu przeżyje Paulina Chylewska. Dziennikarka, do tej pory głównie kojarzona ze sportem, będzie jedną z prowadzących show. O to, jakie emocje towarzyszą jej podczas nagrań, zapytał nasz reporter Damian Glinka. Chylewska wyjawiła prawdę na temat tego, co dzieje się za kulisami.
Początkiem sierpnia stacja TVP2 oficjalnie ogłosiła, że Paulina Chylewska będzie prowadzącą 15. edycji "The Voice of Poland". W tej roli zastąpi Tomasza Kammela. Nie będzie jednak na scenie sama. Otóż stacja potwierdziła już także, że towarzyszył jej będzie Maciej Musiał. Ciekawie, jak widzowie programu zareagują na ten duet.
Przy okazji spotkania w studio "The Voice of Poland", na którym miały okazję być media, nasz reporter Damian Glinka postanowił zapytać Paulinę Chylewską o to, jak zareagowała na propozycję prowadzenia programu. Dziennikarka przyznała, że jest wielką fanką formatu i bardzo ucieszyła się z tego, że dostała możliwość uczestniczenia w nim.
"Wewnętrznie skakałam ze szczęścia. Na zewnątrz zachowałam pełną powagę i zgodziłam się po zastanowieniu na to, żeby przyjąć tę propozycję. Dla mnie wielka radość" - skomentowała.
Jak się okazuje, negocjacje stacji z Pauliną Chylewską nie trwały długo. Dziennikarka praktycznie z miejsca zgodziła się na poprowadzenie show.
"Zastanowienie specjalnie długie nie było i obiekcji chyba też specjalnie nie było" - skwitowała.
Chylewska przyznała, że jedynym problemem było dla niej logistyczne zaplanowanie swojego życia. Musiała wprowadzić kilka zmian w swoim domowym grafiku, ponieważ nagrania do "The Voice" zajęły jej sporo czasu. Prywatnie Chylewska jest żoną dziennikarza sportowego Marcina Feddka, którego poznała jeszcze w czasach licealnych. Zakochani tworzą szczęśliwą rodzinę wraz z córkami - Leną i Niną.
Paulina Chylewska od lat związana jest ze sportem. Na swoim koncie zawodowym ma prowadzenie wielu programów tematycznych. Tylko okazjonalnie odchodziła od tej tematyki i zajmowała się innymi dziedzinami.
W związku z tym rola prowadzącej "The Voice of Poland" będzie dla dziennikarki sporym wyzwaniem. W rozmowie z naszym portalem Chylewska zdradziła, jak chciałaby zaprezentować się widzom stacji.
"Ja będę chciała być sobą. To na pewno. I mam nadzieję, że będzie to bardzo widoczne. Ja w ogóle mam w sobie dużo emocji i dużo empatii ludzkiej, więc dla mnie te spotkania z rodzinami przede wszystkim, bo to w "Przesłuchaniach w ciemno" dla mnie jest najważniejszą rolą, są z jednej strony bardzo ciekawe, a z drugiej strony bardzo trudne, bo staram się zdejmować z nich nerwy, zdejmować z nich te wszystkie emocje" - wyznała.
Chylewska dodała, że bardzo przeżywa swój debiut w tej roli. Sympatyzowanie z uczestnikami oraz przebywanie za kulisami z ich rodzinami i bliskimi, kosztuje ją sporo nerwów oraz emocji. Uważa jednak, że wszystko, co pokazuje jest prawdziwe i wypływa prosto z jej serca.
Gdy ogłoszono, że to właśnie Paulina Chylewska zostanie nową prowadzącą "The Voice of Poland" wiele osób zaczęło porównywać ją do słynnej prezenterki Grażyny Torbickiej. Chylewska zapytana przez naszego dziennikarza o to, jak czuje się z takimi stwierdzeniami, odpowiedziała krótko.
"Grażyna Torbicka jest tylko jedna. Jest nie do zastąpienia".
Na koniec prezenterka zapewniła jeszcze, że praca w redakcji sportowej i przy "The Voice" zajmuje się bardzo dużo czasu i nie ma zamiaru na ten moment zajmować się już niczym innym.
Zobacz też:
Miał poprowadzić "The Voice of Poland". A teraz taka nowina
TVP odkryła karty. Głośny powrót do jury "The Voice of Poland"
Kolejny sensacyjny powrót byłej gwiazdy TVP. Stacja pokłada w niej ogromne nadzieje
