Chylińska podjęła radykalną decyzję ws. męża Marka. Wieści z domu pojawiły się niespodziewanie
Agnieszka Chylińska z okazji trzydziestolecia pracy artystycznej postanowiła dokonać podsumowań swojego życia. Gwiazda - jak donosi "Twoje Imperium" - nauczyła się przebaczać - "i innym, i sobie". Decyzja podjęta w sprawie męża i rodziny nie mogła być zatem inna. Oto co się okazało...
Agnieszka Chylińska szykuje się do wielkiego wydarzenia - 30-lecia swojej kariery w show-biznesie. Trwają już przygotowania do wielkiej trasy koncertowej, ale to nie koniec zaskakujących wieści z życia wokalistki (zobacz!).
Ta, jak podkreśla w wywiadach, jest przede wszystkim żoną i matką. Już jakiś czas temu opowiadała, że jest mamą dzieci "szczególnej troski", a to wymaga od niej sporego poświęcenia i uwagi.
"Nigdy się nie żaliłam i nigdy publicznie nie opowiadałam o tym, jak mi jest ciężko z tego tytułu, że dwoje moich dzieci jest dzieciakami szczególnej troski. Nie przypominam sobie też bardzo, żeby ktoś mi w tym pomagał, wspierał, jeśli chodzi o tak zwane państwo" - mówiła.
Jak teraz donosi "Twoje Imperium", Chylińska dokonała jeszcze jednego ważnego podsumowania i podjęła radykalną decyzję wobec bliskich jej osób.
"Agnieszka Chylińska mówi: dość! Co pragnie wybaczyć innym i sobie?" - pyta już na okładce "Twoje Imperium".
Podzieliła się na ostatniej płycie osobistymi przemyśleniami. Zresztą gwiazda słynie z tego, że mówi dokładnie to, co leży jej na sercu.
"Możemy pielęgnować w sobie poczucie bólu, stratę, żal i niechęć do tych, którzy nas zranili. Możemy też zamknąć się w sobie i udawać, że nas to nie dotyczy, nie zżera od środka. Ale możemy też wreszcie wyrazić wszystko, co w nas trudne, wypowiedzieć, wykrzyczeć i... pożegnać na zawsze, znajdując ostatecznie spokój oraz przebaczenie. Sobie i innym" - przytacza jej słowa tygodnik.
Jak dodała, podjęła taką decyzję, by walczyć o swoje szczęście rodzinne.
"Kiedy urodziłam dzieci i pojawiły się okoliczności, które dawały mi oczywisty wybór pomiędzy byciem wiecznie rozsiadającą się w roli ofiary, lamentującą matką lub zadaniowcem i buntownikiem niezmordowanie walczącym o to, by każde z moich dzieci bez względy na, jak się ładnie mówi 'deficyty', mogło mieć dobre i pogodne życie, wybrała to drugie" - wyznała Chylińska na Instagramie.
Jej mąż i dzieci piękniejszego wyznania chyba nie mogli usłyszeć...
Zobacz też:
Chylińska przerwała milczenie o managerce. Wyznała miłość: "Bardzo kocham"
Chylińska nie obchodzi Halloween. To nie plotki o małżeństwie i jej dzieciach
Ledwie ucichły plotki o managerce, a teraz Chylińska mówi o przyjaźni
