Chylińska wróciła do szkoły!
To było wielkie przeżycie dla małych uczniów Szkoły Podstawowej nr 255 w Warszawie. Szkolne uroczystości z okazji dnia dziecka uświetniła tam Agnieszka Chylińska.
Przygotowania do spotkania trwały od kilku tygodni. Najpierw przybycie gwiazdy było otoczone wielką tajemnicą, a na kilka dni przed jej przyjazdem w szkole pojawiły się plakaty, informujące o podpisywaniu przez nią ostatniej płyty "Modern Rocking".
Chylińska była punktualna. Pod szkołę podjechała dużym, wygodnym mercedesem o godzinie 9.30, tak jak zapowiadała. Towarzyszyła jej menedżerka, a na piknik przyszła z dyrekcją szkoły. Szybko złapała kontakt z małą publicznością.
"Kochani. Od godziny 4 rano jestem na nogach. Obudziła mnie córka. Ale i tak zdania nie zmienię. Dzieci są w porządku" - dowcipkowała.
Witana oklaskami, zajęła miejsce na scenie i wysłuchała specjalnie dla niej przygotowanej piosenki "Nie mogę cię zapomnieć" z jej repertuaru. Wykonały ją trzy małe uczennice ucharakteryzowane na Chylińską.
"Cudownie! Ale niespodzianka. Jesteście niesamowite" - wykrzykiwała ze sceny Agnieszka. Po chwili jednak przestały działać mikrofony. Pan od WF-u, który odpowiadał podczas festynu za nagłośnienie, tylko bezradnie rozkładał ręce. Dwoił się i troił, ale nikogo i tak nie było słychać. Wtedy z odsieczą ruszyła Chylińska. Popukała, postukała i mikrofony w końcu zadziałały.
Po chwili rozpoczęło się podpisywanie płyt. Chętnych do wzięcia autografu od piosenkarki było tak dużo, że kolejka zdawała się nie mieć końca. Czas w towarzystwie gwiazdy mijał bardzo szybko. Niestety, piosenkarka spieszyła się na koncert i po 40 minutach musiała opuścić uczniów warszawskiej szkoły.
"Było super. Mam autograf i zdjęcie z panią Agnieszką" - cieszył się Staszek z II a. Ten mały uczeń powiedział PAP Life, że Chylińska to jego ulubiona piosenkarka.