Chyra i Buzek namiętnie całują się w centrum Warszawy. Nagle przyłączył się do nich mężczyzna!
Agata Buzek i Andrzej Chyra zostali sfotografowani w centrum Warszawy, podczas wymiany czułości i pocałunków. Na zdjęciach dokładnie widać, jak aktorzy przytulają się i zupełnie niewzruszeni obecnością przechodniów, całują się w najlepsze. Nagle do tej dwójki dołączył reżyser, Marcin Latałło... O co właściwie chodziło?
Agata Buzek dba o swoją prywatność i nie zwierza się portalom plotkarskim ze swojego życia. Jej związek z Jackiem Braciakiem ciężko opisać, ponieważ niewiele o nim wiadomo.
Chociaż para pokazywała się razem, to zdarzało się to niezwykle rzadko. Po jakimś czasie pojawiły się plotki o rzekomym kryzysie między partnerami. Sugerowano również, że aktorzy nie są już razem. Buzek i Braciak konsekwentnie milczą i nie komentują tych doniesień.
Ostatnio Agata była widziana w Sopocie razem z przyjaciółką. Paparazzi przyłapali panie na zakupach, po których udały się na spacer. Obie były w dobrych humorach i nie żałowały sobie... czułości oraz pocałunków.
"Podczas spaceru panie minęły sklep z kapeluszami. Najwyraźniej zachęciła je witryna, bo postanowiły wejść do środka. Po kilku minutach obie wyszły w oryginalnych nakryciach głowy i kontynuowały ożywioną dyskusję. W pewnym momencie bardzo mocno zbliżyły się do siebie..." - relacjonuje "Super Express", który opublikował też zdjęcia z tego spotkania.
Teraz do sieci wyciekły zdjęcia, na których aktorka znowu się całuje, ale tym razem z... Andrzejem Chyrą! Para była widziana w samym centrum Warszawy, pod Pałacem Kultury i Nauki. Towarzyszył im Marcin Latałło, reżyser.
Cała trójka, nie zważając na przechodniów, wymieniała się pocałunkami! Ich czułości zostały sfotografowane i jak się okazuje, było to zaplanowane działanie. 21 września obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pokoju i z tej okazji aktorzy wzięli udział w akcji #kiss4peace. A "całuśny" performance był jej częścią.
Uwagę zwracały też płaszcze, które mieli na sobie Chyra i Buzek. Żółty i niebieski kojarzą się ostatnio z jednym krajem, a zapewne wybór kolorów nie był przypadkowy.
Zastanawiające jest, dlaczego Andrzej Chyra wziął udział w takich działaniach społecznych. Ostatnio podczas debaty jasno wyraził swoje zdanie na temat edukowania aktorów w zakresie odpowiedzialności społecznej i angażowania się podobne inicjatywy.
Można wręcz powiedzieć, że wykrzyczał, co myśli. Tuż po pytaniu jednej z uczestniczek, aktorowi puściły nerwy. "Przecież to kompletnie chore. Chcecie uczyć artystów, jak mają się zachowywać? Jak uczestniczyć? Bo co, przepraszam?!" - wrzeszczał Chyra.
Czyżby jednak zmienił zdanie?
***
Zobacz także:
Buzek i Braciak dopiero do siebie wrócili, a już rozstanie?
Korwin-Piotrowska komentuje wyznanie Margaret o gwałcie. "Współczułam jej zamiast gratulować"