Reklama
Reklama
Tylko u nas

Ciąg dalszy afery z Janem Englertem. Katarzyna Dowbor komentuje [POMPONIK EXCLUSIVE]

Nie milkną echa wokół dość kontrowersyjnej decyzji Jana Englerta. Legendarny aktor i reżyser pełni obecnie funkcję dyrektora artystycznego w Teatrze Narodowym. Gwiazdor pracuje nad spektaklem "Hamlet", a w głównych rolach postanowił obsadzić swoją żonę i córkę. To sprawiło, że w mediach zawrzało. W obronie artysty postanowiła stanąć Katarzyna Dowbor. Sprawę skomentował także stołeczny teatr.

Jedna decyzja Jana Englerta wywołała lawinę komentarzy

Od kilku dni o Janie Englercie rozpisują się wszystkie rodzime media. Niestety, artykuły nie odnoszą się do jego niekwestowanego talentu aktorskiego. Tym razem gwiazdor podpadł wielu osobom swoją kontrowersyjną decyzją. Reżyser pełniący funkcję dyrektora artystycznego w Teatrze Narodowym pracuje właśnie nad spektaklem "Hamlet". Nie byłoby w tym niczego zdrożnego, gdyby nie fakt, że w głównych rolach postanowił obsadzić swoją żonę i córkę.

W sieci od razu zaroiło się od krytycznych komentarzy. Internauci pisali: "Tata reżyseruje, córka gra Ofelię... Oczywiście jest jeszcze mama"; "Miejsce 'familijnych spektakli' jest w przestrzeniach prywatnych... Cóż, pozostaje wielki niesmak".

Reklama

Sam Englert na prośbę o komentarz mówi:

"Jeśli pani chce pytać o kocioł wokół Teatru Narodowego i mojej rodziny, nie wdaję się w żadne tego rodzaju sprawy. Nie udzielam żadnych odpowiedzi i nie będę komentował" - zdradził w rozmowie z "Faktem".

Katarzyna Dowbor komentuje zamieszanie wokół Jana Englerta

Głos w sprawie zabierają już osoby znane z pierwszych stron gazet. Justyna Sieńczyłło uznała krytyczne głosy za "grubą przesadę". Teraz w obronie Jana Englerta stanęła także Katarzyna Dowbor.

Dziennikarka gościła wczoraj na gali Businesswoman & life, gdzie udzieliła nam wywiadu. W rozmowie z reporterem Pomponika, Damianem Glinką, przyznała:

"Ja bym nie chciała oceniać takiej rzeczy, dlatego, że wydaje mi się, że to wszystko zależy od tego, czy ona sobie poradzi z tym, z tą rolą, którą dostała. Na pewno jest to wydarzenie medialne" - zaczęła ostrożnie.

Nasz reporter chciał jednak wiedzieć, czy Dowbor uważa, że decyzja Englerta podyktowana była koneksjami rodzinnymi czy wiarą w talent córki i żony.

"Tak mi się wydaje, że jeśli obsadzamy kogoś, zwłaszcza tak doświadczony aktor, reżyser, dyrektor jak Janek Englert, jeśli zdecydował się na obsadzenie córki, to znaczy, że ma ona dużo do zaproponowania. Tak mi się wydaje" - mówiła.

Na koniec Katarzyna Dowbor podkreśliła, że warto się jeszcze wstrzymać z oceną i dać Helenie Englert oraz Beacie Ścibakównie szansę na wykazanie się.

"Ja bym tego nie oceniała z automatu. (...) Mówię, najpierw zobaczmy, jeżeli będzie świetna w tej roli, no to nie ma się co zastanawiać" - podsumowała.

Afera z Janem Englertem. Teatr Narodowy wydał oświadczenie

Wobec takiego zamieszania obojętny nie mógł pozostać także Teatr Narodowy. Na facebookowym profilu placówki ukazało się obszerne oświadczenie dyrektora Krzysztofa Torończyka oraz Rady Artystycznej Teatru Narodowego.

"Spektakl 'Hamlet" jest pożegnaniem Jana Englerta z Teatrem Narodowym, jako że w sierpniu 2024 roku podjął on decyzję o ustąpieniu z funkcji dyrektora artystycznego tej sceny z końcem bieżącego sezonu." - czytamy na wstępie.

W dalszej części podkreślono, że gwiazdor nie musiał się żegnać ze swoją posadą, jednak postanowił podjąć taką decyzję.

"Jan Englert mógłby pozostać na stanowisku. W tej sytuacji inscenizacja 'Hamleta' - tekstu jak wiadomo pojemnego i wieloznacznego będzie w znacznej mierze autorska: będzie rozrachunkiem artysty z teatrem i podsumowaniem jego drogi. Wszystkie decyzje inscenizacyjne, w tym obsada, wynikają z tego założenia. Można tu przypomnieć, że poprzednik Jana Englerta - Jerzy Grzegorzewski również pożegnał się ze Sceną Narodową autorskim przedstawieniem 'On. Drugi powrót Odysa', zrealizowanym na podstawie tekstu jego córki Antoniny. Gdy zważyć szczególny charakter tej premiery, podejrzenia (...) są nieuzasadnione" - napisano.

Zobacz także:

Ścibakówna zabiera głos ws. afery z Englertem. Jest tak, jak ludzie myśleli

Widzowie oburzeni decyzją Jana Englerta. Poszło o zatrudnienie jego córki

Jan Englert nie zdzierżył po pytaniu o Dzień Dziadka. Tak zareagował

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Dowbor | Jan Englert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy