Ciąg dalszy zdrowotnych problemów ciężarnej Zofii Zborowskiej. Nagle podzieliła się zdjęciem
Zofia Zborowska nie ma problemu z tym, by pokazywać rzeczywistość taką, jaka jest. Tym razem bez zbędnego upiększania pokazała się w... chorobowym wydaniu. Okazuje się, że oczekująca pociechy aktorka od tygodnia mierzy się z infekcją.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona mają ostatnio nie najlepszy czas. Choć oczekują drugiej pociechy, ciąża bardzo daje się aktorce we znaki.
"Przede wszystkim zmęczona. Nie ma już spania do 11:00 (jak za czasów ciąży z Nadzią) nie ma drzemeczek w ciągu dnia (bo Nadzia już nie śpi), plus czasami jest mi tak okrutnie niedobrze, że mam ochotę się zapłakać" - relacjonowała w sieci poruszona gwiazda.
Teraz sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej...
Zofia Zborowska dopiero co opublikowała zdjęcie z ukochanym, na którym widać, że nie czuje się najlepiej.
"Tydzień z zapaleniem oskrzeli. Nie polecam tego allegrowicza. Zwłaszcza w ciąży. Poza tym dużo piesków. Pieski są super, oczywiście mąż i córeczka również" - napisała w opisie pod zdjęciem.
"Dużo zdrowia" - piszą jej fani, szczerze zaniepokojeni stanem zdrowia ulubionej celebrytki.
O zdjęciu schorowanej Zofii Zborowskiej szybko zrobiło się głośno i aktorka nie mogła tego przemilczeć. Na Instastories napisała kilka miłych słów skierowanych w stronę internautów:
"To jest takie pokrzepiające, że najwięcej lajków zazwyczaj jest pod zdjęciami zwykłego życia. Bez make-upu, bez zadęcia, takie o. My, Nadzia i pieski. Fajnie, że mam tu tak zaje*istą społeczność, która docenia prawdę".
Zborowska i Wrona są uznawani za jedną z najlepiej dobranych par w polskim internecie. Aż trudno uwierzyć, że poznali się tak niedawno, bo zaledwie w 2018 roku. Miało to miejsce na jednej z imprez. Aktorka nie myślała wówczas o związku. Okazało się jednak, że mają ze sportowcem podobne poczucie humoru i plany na przyszłość.
"Pisaliśmy ze sobą, ale ja sobie robiłam z niego jaja. On tak fajnie to odbijał i jak tydzień później mnie zaprosił na randkę, to ja myślę, że on był przekonany, że ja go wyśmieję. Potem była druga randka. O dwunastej w nocy wyszliśmy z moim psem, a potem były urodziny Anki i Roberta Lewandowskiego. Byliśmy tam osobno. Byłam ciekawa jak się będzie zachowywał. I tam się pierwszy raz pocałowaliśmy" - wspominała aktorka w rozmowie z Izabelą Janachowską.
Za to siatkarz w rozmowie z Glamour tak podsumował swoje miłosne życie:
"Przez długi czas myślałem, że miłość już mnie nie trafi i że nie umiem "w miłość". Tak naprawdę zakochałem się w życiu dwa razy. Pierwszy raz w Zosi. Od razu wiedziałem, że to jest coś innego niż do tej pory spotykało mnie w życiu. I drugi raz, jak wziąłem na ręce moją córkę. To jest według mnie miłość i cieszę się, że nie miałem racji".
Parze życzymy dużo zdrówka!
Czytaj też:
Radosne wieści z domu Zofii Zborowskiej. Aktorka i jej mąż pękają z dumy
Te gwiazdy kochają swoje psiaki. Popławska zdradziła, dlaczego woli psy od ludzi
Andrzej Wrona uratował mężczyźnie życie. Podzielił się wzruszającym wyznaniem jego żony