Cichopek i Kurzajewski wciąż nad tym debatują. Nie doszli do porozumienia…
Katarzyna Cichopek (41 l.) i Maciej Kurzajewski (50 l.) od dawna nie ukrywają, że chcą, by ukoronowaniem ich miłości był ślub. Nie ma wobec tego żadnych przeciwskazań, bo oboje są stanu wolnego. Wciąż jednak nie doszli do porozumienia w kwestii organizacji ceremonii. Podobno nie wybrali nawet miejsca!
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, odkąd oficjalnie potwierdzili swój związek, nie ukrywają, że chcą by rozwijał się on w zgodzie z tradycyjnymi wartościami, jakie oboje wyznają.
Nieprzypadkowo ich pierwszą wspólną podróżą, a zarazem okazją do ujawnienia łączącej ich miłości, była wyprawa do Izraela. Zamieszczone na Instagramie zdjęcia, ukazujące wzruszoną Katarzynę w jerozolimskiej świątyni, nie pozostawiają wątpliwości, że katolickie wartości są narzeczonym bardzo bliskie.
Nic dziwnego, że za kolejny, logiczny krok w swoim związku uważają ślub. Na palcu Cichopek od dawna lśni pierścionek zaręczynowy, jednak przygotowania ślubne, jak twierdzi portal ShowNews, wciąż są w lesie.
Jeszcze rok temu wydawało się, że sprawy nabiorą tempa. Rok temu media spekulowały, że termin i miejsce zostały już wybrane. Zgodnie z obowiązującym ostatnio wśród celebrytów trendem, ślub miał się od odbyć w Grecji.
Brzmiało to bardzo prawdopodobnie, biorąc pod uwagę, że na ten sam pomysł wpadli wcześniej Marina i Wojciech Szczęśni, Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens oraz Agata Załęcka i Jakub Kwiatkowski.
Jak zapewniał informator Świata Gwiazd, Cichopek i Kurzajewski mieli się pobrać w sierpniu zeszłego roku na greckiej wyspie Leros. Jedyne, co nie pasowało, to fakt, że jest to ulubione miejsce wakacyjne Pauliny Smaszcz, byłej żony Kurzajewskiego.
No i rzeczywiście, plotki o ślubie na Leros ostatecznie się nie potwierdziły. Mało tego!
Jak twierdzi ShowNews, narzeczeni wrócili do punktu wyjścia jeśli chodzi o wybór miejsca. Podobno sami nie wiedzą, w jakiej stylistyce powinien być utrzymany ich ślub, a możliwości są praktycznie nieograniczone.
O tym, jak bardzo, para właśnie się przekonała w trakcie prowadzenia segmentu „Pytania na śniadanie” poświęconego oryginalnym ślubom. Pochylili się między innymi nad ceremonią zorganizowaną w kopalni.
O tym, że taka sceneria może budzić romantyczne skojarzenia, przekonali się niedawno Misiek Koterski i Marcela Leszczak, którzy zaręczyli się w kopalni soli w Wieliczce. Jak zresztą zauważył w „Pytaniu na śniadanie” Kurzajewski:
„Bardzo nowoczesne wnętrze. Tutaj dodatkowo walor kopalni dochodzi”.
Ślub w kopalni miałby też dodatkowy walor: zapewnienie prywatności. Fotoreporterom z pewnością trudniej byłoby się dostać pod ziemię niż do Urzędu Stanu Cywilnego.
Ale na tym nie koniec pomysłów. Cichopek w trakcie programu dopytywała, jakie formalności są konieczne, by można było wziąć ślub na przykład na wodzie
Zobacz też:
Smaszcz wie o losie Kurzajewskiego w TVP. Ma dla niego konkretne wieści. I to jakie
Katarzyna Cichopek zaliczyła wpadkę? Wszystko przez jedno zdjęcie