Cichopek miała zagrać w kultowym serialu. Oto, co usłyszała od reżyserki!
Katarzyna Cichopek (40 l.) od kilku dni jest na ustach widzów, dziennikarzy, kolegów z pracy i internautów. Odkąd światło dzienne ujrzała jej relacja z kolegą z pracy, Maciejem Kurzajewskim (49 l.), to na jaw zaczęły wychodzić kolejne fakty z życia osobistego i zawodowego celebrytki. Teraz okazało się, że gwiazdka TVP miała szansę na angaż w popularnym i kulturowym serialu "Boża podszewka", jednak reżyserka odrzuciła ją z obsady. Co jej się nie spodobało w aktorce?
Katarzyna Cichopek to chyba najpopularniejsza celebrytka w Polsce. 40-latka znana jest nie tylko ze swojej roli w "M jak miłość", ale również z pracy w śniadaniówce TVP oraz z reklamowania w sieci produktów różnej maści. Jednak od kilku tygodni publika najbardziej interesuje się życiem uczuciowym Kasi.
W dniu jej 40-stych urodzin, które przypadły na piątek 7 października, na jaw wyszło, że ta jest w związku z Maciejem Kurzajewskim. Romans prezenterów ujawniła Paulina Smaszcz, która bez ogródek opisała relację byłego męża w sieci. Jej posty wzbudziły sensację w mediach społecznościowych. Internauci zostali podzielenie, niektórzy przyznawali rację Cichopek i Kurzajewskiemu, a inni byli oburzeni ich zachowaniem w Ziemi Świętej i słuszność przyznawali specjalistce ds. PR.
Ostatecznie nowej "power couple" w rodzimym show-biznesie kibicuje sama szefowa "Pytania na śniadanie", Joanna Kurska, także śmiało można stwierdzić, że dalsza praca Kasi w TVP nie jest zagrożona. Niestety 40-latka w przeszłości nie miała takiego szczęścia do ofert zawodowych i tuż koło nosa przeszedł jej angaż w kultowym i uwielbianym serialu "Boża podszewka".
Dlaczego nie dostała roli?
"Boża podszewka" to polski serial obyczajowy w reżyserii Izabelli Cywińskiej. Premierowy odcinek na antenie TVP został wyemitowany w 1997 roku, a widzowie od razu polubili perypetie bohaterów, oparte na książce Teresy Lubkiewicz-Urbanowicz pod tym samym tytułem.
Mało osób jednak wie, że w serialu miała wystąpić wówczas 15-letnia Cichopek. Celebrytka typowana była do roli Elżutki.
"Ze wszystkich dziewczynek wybrano właśnie mnie. (...) Czułam, jakby ktoś uchylił mi kawałek nieba" - wspominała swego czasu aktorka na łamach "Kobiety i życie".
Ostatecznie reżyserka zdecydowała, że Cichopek nie pojawi się w "Bożej podszewce". Cywińskiej nie spodobała się figura ówczesnej nastolatki.
"Podeszła do mnie pani reżyser: "Za gruba, absolutnie, do widzenia" - tak oceniła wygląd Kasi.
Swoje krytyczne słowa zapamiętała również Izabella. Reżyserka w książce "Dziewczyna z Kamienia" opisała, jak okrutnie potraktowała Cichopek.
"Przy okazji kręcenia "Bożej podszewki" obraziłam też, a może nawet więcej, "boleśnie dotknęłam" małą Kasię Cichopek. Była już wybrana na castingu do roli Elżutki, którą miała później jako starszą grać Jola Fraszyńska" - wspominała.
Cywińska na łamach powieści przyznała, że nie spodobał jej się duży biust aktorki!
"Kiedy mi przyprowadzili ją, taką małą, ale już piersiastą laseczkę, krzyknęłam: "Ależ ona ma cycki, większe niż Jola!". I bez wahania zrezygnowałam z niej. Mała Cichopek odeszła z płaczem, bardzo to przeżyła, o czym się dowiedziałam po latach z jakiegoś kolorowego pisma..." - czytamy jej słowa.
Spodziewaliście się, że początki kariery Cichopek były takie trudne?
Zobaczcie również:
Marcin Hakiel korzysta na romansie byłej żony. Paulina Smaszcz może mu pozazdrościć
Cichopek i Hakiel zamieścili wymowne posty na Instagramie! "Nie wierzę w to, co czytam"
"Bozia lubi to. Bo lajki są najważniejsze". Korwin-Piotrowska ostro o zdjęciu modlącej się Cichopek