Cichopek wzruszająco pożegnała serialowego tatę w "Pytaniu na śniadanie". Polały się łzy
W niedzielny poranek, 27 sierpnia, media obiegła smutna informacja o śmierci aktora Andrzeja Precigsa, który był znanym aktorem filmowym i serialowym, a wielu widzów kojarzyło go z serialu „M jak miłość”, w którym grał przez wiele lat ojca Kingi Zduńskiej, w postać której wciela się Kasia Cichopek. Aktorka, która w niedzielę prowadziła "Pytanie na śniadanie", nie kryła łez, wspominając serialowego tatę.
Andrzej Precigs nie żyje. Smutną informację w niedzielny poranek przekazał na Facebooku przyjaciel aktora Tomasz Lerski, a potwierdził ją także Związek Artystów Scen Polskich.
"Z przykrością informujemy, że odszedł Andrzej Precigs — wspaniały aktor teatralny, filmowy i serialowy oraz reżyser dubbingu. Od lat związany z Teatrem Polskiego Radia. Były członek Zarządu Głównego ZASP oraz Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich. Żegnaj Przyjacielu" - mogliśmy przeczytać.
Aktor od długiego czasu zmagał się z chorobą, z którą dzielnie walczył.
Andrzej Precigs był cenionym aktorem, który zagrał w kilkuset produkcjach, w tym także w serialu "M jak miłość". Od 2000 roku wcielał się tam w postać Zbigniewa Filarskiego, ojca Kingi Zduńskiej. To właśnie z tej roli kojarzy go wielu widzów, zwłaszcza małego ekranu.
Wieść o śmierci aktora zasmuciła nie tylko jego bliskich oraz fanów, ale także kolegów i koleżanek z planu, którzy pracowali z nim na co dzień.
Zarówno Andrzej Precigs, jak i Kasia Cichopek, grali w "M jak miłość" od samego początku. W serialu łączyły ich więzi rodzinne - aktor był ojcem granej przez Cichopek Kingi Zduńskiej.
Kiedy w niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie" pożegnano aktora, nic dziwnego, że jego serialowa córka dodała coś od siebie, a przy tym mocno się wzruszyła.
"Ja chciałabym od siebie tylko dodać, że to był niesamowicie ciepły człowiek, bardzo rodzinny, mój przyjaciel, człowiek, którego poznałam 23 lata temu. Jest mi bardzo przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny. Andrzeju, tatusiu, żegnaj" - wyznała na wizji.
Po zakończeniu programu napisała także post na Instagramie poświęcony zmarłemu aktorowi, który był jej bliski.
"Andrzeju, Tatusiu... Byłeś mi niezwykle bliski. Od pierwszego dnia zdjęciowego otaczałeś mnie ojcowską opieką. Wspierałeś mnie zarówno w mojej karierze aktorskiej, jak i prywatnie. Zawsze byłeś obok, z otwartym sercem. Chciałbym Ci podziękować za każdą chwilę i rozmowę, które mieliśmy. Moje serce jest w żałobie. Będę tęskniła. Przytulam mocno Twoją rodzinę, która zawsze była dla Ciebie najważniejsza. Żegnaj, Przyjacielu..." - czytamy.
Pożegnalny post pojawił się także przed południem na Instagramie serialu "M jak miłość".
"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Pana Andrzeja Precigsa, aktora związanego z naszym serialem od początku, człowieka wyróżniającego się ciepłem, życzliwością i pogodą ducha. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za możliwość wspólnej pracy przez ponad 20 lat, za wszystkie rozmowy, uśmiechy i wzruszenia. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia" - napisali administratorzy.
My również bliskim aktora składamy głębokie wyrazy współczucia.