Reklama
Reklama

Cielecka postanowiła, że nie chce mieć dzieci. Tłumaczy, że wcale nie chodzi o wygodę

Magdalena Cielecka należy do grona aktorek, które – jak mawiała legendarna Nina Andrycz – rodzą role, a nie dzieci. Nie jest tajemnicą, że już na początku kariery postanowiła, że nigdy nie zostanie matką... Nie chciała mieć dziecka ani z reżyserem Grzegorzem Jarzyną, który "stworzył" ją jako artystkę, ani z Andrzejem Chyrą, z którym była związana przez kilka lat. Dziś, idąc przez życie u boku sporo od niej młodszego Bartosza Gelnera, uważa, że podjęła kiedyś dobrą decyzję.

Magdalena Cielecka to bez wątpienia jedna z najlepszych polskich aktorek swojego pokolenia. Każdą kolejną rolą udowadnia, że w pełni zasługuje na miano gwiazdy, a aktorstwo to dla niej nie tylko sposób na zarabianie pieniędzy, ale też – a może przede wszystkim – wielka pasja, której oddaje się bez reszty.

53-letnia gwiazda "Chyłki" zdobyła się niedawno na szczere wyznanie, że jest już w takim wieku, że pewnych drzwi już na pewno nie otworzy.

"Na przykład... macierzyństwo. Z racji wieku, biologii tego już nie doświadczę"- powiedziała "Zwierciadłu".

Reklama

Nigdy nie miała potrzeby bycia matką

Wydawać by się mogło, że Magdalena Cielecka ma do siebie żal o to, iż przed laty postanowiła nie mieć dzieci, zwłaszcza że obecnie dzieli życie z młodszym od niej o 16 lat Bartoszem Gelnerem, który być może chciałby kiedyś zostać ojcem. Aktorka jednak nie żałuje swej decyzji.

"Nie mam poczucia, że ominęło mnie coś ważnego. Nigdy nie miałam silnej potrzeby bycia matką, więc nie starałam się tego celowo doświadczyć"- przyznała w rozmowie z "Elle".

"Zarzucano mi kiedyś, że nie mam dziecka, bo jestem zbyt wygodna. Były też komentarze, że boję się, że ciąża zniszczy moje ciało. Kompletne bzdury" - opowiadała, dodając, że nie jest matką, bo widocznie tak miało być.

Magdalena Cielecka twierdzi, że dzięki zawodowi, który uprawia, ma okazję czasami być matką, bo przecież grywa matki.

"Aktorstwo daje mi możliwości doświadczania rzeczy, których nie przeżyłam w prawdziwym życiu" - stwierdziła w cytowanym już wyżej wywiadzie.

"Nie dowiem się już, czy gdybym miała dziecko, moje życie byłoby lepsze, czy gorsze. Na pewno nie zgorzkniałam z tego powodu" - zadeklarowała.

Magdalena Cielecka i Grzegorz Jarzyna: Wydawało się, że są wręcz stworzeni dla siebie

Kto wie, czy Magdalena Cielecka świadomie zrezygnowałaby z macierzyństwa, gdyby los postawił na jej drodze "odpowiedniego" mężczyznę. Aktorka do niedawna nie miała szczęścia w miłości. Twierdzi jednak, że to... jej wina, bo ciągle popełniała te same błędy.

"Nie istnieją instrukcje, jak stworzyć szczęśliwy związek" – stwierdziła w rozmowie z magazynem "Pani".

Pierwszą wielką miłością Magdaleny Cieleckiej był Grzegorz Jarzyna, reżyser głośnych przedstawień teatralnych. Byli w sobie bardzo zakochani. Mówiono o nich: "twórca i jego Muza", "tandem doskonały", "para niepowtarzalnych artystów". Mieszkali razem, pracowali razem, podróżowali razem. Jednego tylko nie lubili robić razem – jak ognia unikali pozowania do wspólnych zdjęć. Twierdzili, że ich miłość nie jest na sprzedaż.

Byli razem ponad pięć lat. To dla Grzegorza aktorka zdecydowała się wyjechać ze swojego ukochanego Krakowa i zamieszkać w Warszawie – mieście, za którym nie przepadała. Dopóki Jarzyna pracował w Starym Teatrze w Krakowie, Magdalena Cielecka przyjeżdżała do stolicy tylko wtedy, gry grała w filmie. Kiedy jednak reżyser dostał propozycję kierowania stołecznym Teatrem Rozmaitości, bez wahania spakowała walizki i pojechała za nim. 

Mieszkali w niewielkim mieszkaniu, ale twierdzili, że do szczęścia nie potrzeba im pałacowych wnętrz i ogromnego metrażu. Najważniejsze było dla nich to, że po prostu mogli być razem.

Magdalena Cielecka i Andrzej Chyra: Ich związek zakończył się z powodu zdrady?

Nie jest tajemnicą, że ich związek rozpadł się, gdy w życiu Magdaleny Cieleckiej pojawił się Andrzej Chyra. Aktorka była pewna, że to właśnie u jego boku ułoży sobie życie. Poznali się na planie filmu "Wstęga Mobiusa", szybko się zaprzyjaźnili, a po kilku miesiącach znajomości okazało się, że ich przyjaźń przerodziła się w miłość. Przez trzy kolejne lata byli nierozłączni.

Andrzej Chyra wydawał się Magdalenie Cieleckiej idealnym kandydatem na partnera - silny, męski, doskonale wiedzący, czego chce i potrafiący zaopiekować się kobietą. Ona z kolei była, jak się wydawało, idealną partnerką dla niego. Dopiero wspólne życie pod jednym dachem zweryfikowało te opinie. 

Okazało się, że Magdalena i Andrzej bardzo różnią się charakterami, temperamentem i oczekiwaniami wobec partnera. Chyra nie umiał na przykład zrezygnować z fascynacji pięknymi kobietami, co podobno było najczęstszym powodem jego kłótni z ukochaną. Aktorkę bardzo denerwowało, że jej narzeczony ogląda się za innymi dziewczynami nawet wtedy, gdy ona stoi obok. W końcu zobaczyła w gazecie szokujące zdjęcia Andrzeja całującego namiętnie ponętną brunetkę. Przeżyła wtedy podobno prawdziwy koszmar, ale kochała swego narzeczonego i dała mu jeszcze jedną szansę. I to nie jedną.

Wreszcie jest szczęśliwa i czuje się naprawdę atrakcyjna

Po definitywnym rozstaniu z Andrzejem Chyrą Magdalena Cielecka szukała pocieszenia w ramionach sporo od niej młodszego Łukasza Garlickiego. Trudno jednak mówić o ich związku, że był oparty na głębokich uczuciach. To, że świetnie się czuli w swoim towarzystwie, wcale nie znaczy, że się kochali. Ani ona, ani on nigdy nie skomentowali publicznie, jaki charakter mają ich relacje.

Magdalena Cielecka bardzo długo czekała na mężczyznę, który spełni jej marzenia o idealnym facecie. Wydawało się, że właśnie takim mężczyzną jest Dawid Wajntraub, którego poznała w 2013 roku podczas wycieczki do Izraela. Przewodnik, który miał pokazać jej Ziemię Świętą, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia.

"Nie wiedział, kim jestem. Traktował mnie jak kobietę i człowieka, a nie jako znaną aktorkę" – wspominała na łamach "Polityki".

Dla Magdaleny Dawid przeprowadził się z Izraela do Polski. Chciał być blisko ukochanej, bez której po prostu nie wyobrażał sobie życia. Niestety, uczucie, które ich połączyło, nie przetrwało próby czasu.

Od paru lat Cielecka związana jest z Bartoszem Gelnerem. Powiedziała niedawno w wywiadzie dla "Pani", że jest szczęśliwa i teraz wreszcie – gdy jest już po pięćdziesiątce – czuje się naprawdę atrakcyjna.

Źródła:

1. Wywiady z M. Cielecką: „Polityka” (marzec 2019), „Zwierciadło” (maj 2022 i styczeń 2024), „Elle” (maj 2022), „Pani” (lipiec 2024)

2. Materiały własne AIM

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Mało kto pamięta, że Chyra miał żonę. To ona przedstawiła mu Cielecką

Nagle Bartosz Gelner powiedział wprost. "To było piękne pięć lat romansu"

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Cielecka | Bartosz Gelner | Andrzej Chyra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy