Ciemne chmury nad posiadłością Majdanów. Menadżerka potwierdza fatalne wieści
Małgorzata Rozenek-Majdan wraz z całą rodziną w przyszłym roku miała przeprowadzić się do nowego domu, który miał być budowany od podstaw. Niestety, te plany muszą odwlec w czasie. Jak przekazała jednemu z serwisów jej menadżerka, kwestie urzędowe skutecznie uniemożliwiły rozpoczęcie budowy i trudno określić choćby przybliżony czas wprowadzenia się do posiadłości.
Małgorzata i Radosław Majdanowie obecnie mieszkają na wynajmie. Nie mają jednak źle, gdyż do dyspozycji mają ogromny dom, w którym każdy ma swoją przestrzeń dla siebie. Jak większość ludzi, marzą jednak o własnym M, który będą mogli urządzić wedle własnego gustu i robić w nim co tylko im się podoba.
Trzy lata temu postanowili, że wybudują się w Konstancinie, który dosłownie oblegany jest przez sławnych i bogatych. Zakupili działkę, a miejscówką Małgorzata Rozenek pochwaliła się w sieci, snując wówczas plany dotyczące sielanki, jakiej mieli tam doświadczyć. Niestety, jak się okazuje, jeszcze dłuższy czas będą musieli "pomęczyć się" na wynajmie. Oto szczegóły.
Po raz pierwszy o chęci wybudowania domu Małgorzata Rozenek opowiedziała w 2021 roku. Rok później z kolei w rozmowie z Pudelkiem pochwaliła się, że dom będzie miał około czterysta metrów i już nie może się doczekać, kiedy się do niego wprowadzi.
Wprawdzie utyskiwała na ceny materiałów budowlanych, jednak wydawało się, że budowa ruszy już niebawem i w zaplanowanym terminie, czyli w 2025 roku, rodzina będzie mogła przeprowadzić się do wymarzonego domu.
Dziś już wiadomo, że tak się nie stanie. ShowNews dotarł do miejscówki, w którym miała powstać posiadłość Majdanów i na miejscu okazało się, że po budowie nie ma śladu. Menadżerka Rozenek, Patrycja Goździuk, następnie potwierdziła serwisowi, że choć gwiazda i jej mąż nie zrezygnowali z wybudowania tam domu, to jednak będą musieli na niego poczekać dłużej niż początkowo sądzili. Wszystkiemu winne są formalności.
"Ponieważ formalności i wszelkie tego typu rzeczy tyle trwają, pozwolenia i tym podobne, wszystko idzie do przodu, ale powoli. Nie ma w tym naszej winy. Po prostu rzeczywistość. Nie wyznaczono [orientacyjnej daty zakończenia budowy]. Wszystko będzie wiadomo na bieżąco, jak zacznie się budowa. Kwestie urzędowe i formalne zaskoczyły wszystkich. Nikt nie podejrzewał, że to tyle trwa, a później się okazało, że tak to niestety wygląda, więc ciężko określić" - wyznała.
Zobacz też:
Kinga Rusin dała do wiwatu ws. Rozenek. Małgorzata nie mogła nie zareagować
Jacek Rozenek po długiej przerwie pokazał się na salonach. Zaprezentował młodszą o 20 lat wybrankę