Ciężarna Dominika Gwit podpięta pod aparaturę tlenową. Fani gwiazdy zaniepokojeni jej stanem
Dominika Gwit (34 l.) z radością oczekuje narodzin swojego pierwszego dziecka. Do tej pory nic nie wskazywało na to, że ciężarnej może cokolwiek dolegać. Niespodziewanie aktorka udostępniła w sieci przerażające zdjęcia i nagrania. Gwiazda miała na sobie maskę tlenową - zupełnie, jak w czasach pandemii.
Dominika Gwit zyskała powszechną rozpoznawalność głównie za sprawą roli w filmie "Galerianki". Gwiazda ma jednak na swoim koncie znacznie więcej interesujących kreacji aktorskich. Wystąpiła m.in. w produkcjach takich jak "Gierek", "Inni ludzie" czy "Singielka".
Sześć tygodni temu Dominika Gwit i jej mąż, Wojciech Dunaszewski ku zaskoczeniu fanów ogłosili cudowną nowinę. Para przekazała w sieci informację o tym, że już niebawem powitają na świecie swoje pierwsze dziecko.
Dominika Gwit z radością przygotowuje się do najważniejszej życiowej roli. Aktorka nie może doczekać się narodzin malucha i regularnie dzieli się w sieci zdjęciami, pokazującymi ciążowy brzuszek. Gwiazda przyznała jakiś czas temu, że długo starała się o ciążę. Na drodze do spełnienia marzenia o rodzicielstwie stała jednak choroba immunologiczna.
"Od czerech lat się poważnie leczę na swoje immunologiczne choroby, m.in. na niepłodność, która z tych immunologicznych, bardzo ciężkich chorób, które mam, wynika. Udało się, nagle, niespodziewanie, udało się, jesteśmy w ciąży, to już trwa kilkanaście tygodni. Jesteśmy zdrowi, wszystko jest w porządku. Bardzo się modliliśmy, leczyliśmy się bardzo, ja głównie i przyniosło to efekty" - wyjawiła w mediach społecznościowych Dominika Gwit.
Pomimo długich starań o ciążę nic nie wskazywało na to, aby Dominika Gwit cierpiała na dodatkowe schorzenia. Niestety dziś na jej instastories ukazały się zatrważające nagrania. Fani zobaczyli aktorkę w masce tlenowej.
Dziś na instagramowym profilu Dominiki Gwit ukazało się zdjęcie, które sprawiło, że jej obserwujący na chwilę wstrzymali oddech. Aktorka udostępniła fotografię, na której zapozowała w masce tlenowej. Z pewnością niejednemu internaucie nasunęło się skojarzenie z czasami pandemicznymi, kiedy to chorzy na COVID-19 powszechnie przechodzili tego typu terapię. Okazuje się, że przyczyna stosowania tlenu u Dominiki Gwit jest zupełnie inna. Gwiazda wyjaśniła szczerze, co się dzieje.
"Słuchajcie, każdy, absolutnie każdy, kto cierpi na chroniczne zapalenie zatok, dokładnie wie, kiedy przychodzi jesień. Wrzesień równa się zapalenie zatok i ciągnie się to do marca, bo czemu nie? I właśnie dzisiaj rano się z dzidziorem obudzili i wszystko zawalone. Spokojnie, spokojnie, myślałam o tym już od wielu miesięcy i przebyłam wiele rozmów z lekarzami. Jestem więc przygotowana. Nie ma tragedii, więc mam nadzieję, że jakoś to wyprowadzę" - powiedziała na instastories Dominika Gwit.
Trzymamy kciuki, aby Dominika Gwit jak najszybciej wróciła do zdrowia.
Zobacz też:
Edyta Górniak ma ważną wiadomość do przekazania na temat Kościoła katolickiego. "Jest zniszczony"
Królowa Elżbieta II przed śmiercią wyraziła życzenie. Dotyczy Harry'ego...
Lewandowska załatwia sprawy na mieście w ultrakrótkiej mini i kozakach. Outfit w stylu Rozenek?