Ciężarna Małgorzata Rozenek-Majdan pozuje z koniem! W sieci burza!
Małgorzata Rozenek-Majdan (wiek to wielka tajemnica) nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem znów wywołała w sieci niezłe zamieszanie...
Ciężarna Małgorzata wraz z całą rodzinką i psami uciekli przed koronawirusem do spa w Ostródzie.
Celebrytka raczy nas oczywiście obszernymi relacjami z pobytu na swoim Instagramie.
Zdążyła już jednak rozwścieczyć internautów, gdy zapytała, czy oni też się taką lenią przez cały dzień jak ona.
"Zupełnie nie wiem, jak się ze wszystkim wyrobię? Leżenie w łóżku do południa, kawa, gotowanie obiadu, potem jedzenie obiadu, gry i zabawy, potem może przejrzenie lekcji z chłopcami, może jakiś spacer (jesteśmy na totalnym odludziu) a psy muszą wyjść, potem znowu leżenie. Jak żyć?! U Was podobnie?" - pytała wynudzona Małgonia.
Następny dzień na Instagramie Rozenek przyniósł kolejne zdjęcia, ale tym razem te z gatunku wspominkowych. Młodziutka ciężarna zamieściła nagranie z sesji zdjęciowej z koniem.
"Ta gracja, te kocie ruchy. Koń by się uśmiał. Koniecznie włącz dźwięk. #prawiebeyonce, ale jak wiemy „prawie” robi różnice. Efekty tej sesji wrzucę niebawem. Z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy wszyscy razem (około 11 osób) cały dzień spędziliśmy zamknięci w studio, martwiąc się tylko tym, żeby konie miały komfort, a my dobry obiad" - pisze.
Fani byli oburzeni, że dla lansu i zdjęć do ciążowej sesji zagania się niewinne zwierzęta.
"Co to jest? Pani Małgosiu, nie. To jest potwornie żenujące", "Absolutnie żadne zwierzęta nie powinny być wykorzystywane w taki sposób" - oburzali się.
"Perfekcyjna" szybko zareagowała i postanowiła uspokoić wszystkich.
"Dla tych koni taka praca to codzienność. To szkolone konie kaskaderskie. To, że tobie trudno sobie wyobrazić specyfikę takiej pracy, to nie oznacza, że te konie się męczą" - oznajmiła.
Jednej z fanek poleciła, by opłaciła koniowi stajnię, jeśli tak bardzo wzruszą ją jego los. Na przytyki, że w swoim stanie sporo ryzykuje pozując i wyginając się u boku tak wielkich zwierząt, odpowiedziała już z humorem.
"Więcej ryzykuję, spędzając teraz czas z moimi dziećmi 24h/7" - zażartowała Gosia.
A wam jak się podoba jej sesja z koniem?
***