Ciężkie chwile w domu Majdanów. Radosław ujawnia, jak przebiegła pierwsza noc…
Radosław Majdan (50 l.) bardzo przejął się operacją buldoga angielskiego imieniem George. Pies zerwał więzadło krzyżowe i konieczny był zabieg chirurgiczny. Jak ujawnia były piłkarz, nie było ławo…
Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek-Majdan w ubiegłym roku przeprowadzili się z segmentu Radosława, w którym dotychczas mieszkali, do okazałej willi w Konstancinie, należącej wcześniej do rodziny Wojciecha Modesta Amaro.
Nie mieli zresztą innego wyjścia, bo dotychczasowe miejsce zamieszkania stawało się zbyt ciasne dla rozrastającej się rodziny. Należą do niej dwaj synowie Małgorzaty z małżeństwa z Jackiem Rozenkiem, Henio - wspólny syn jej i Radosława oraz cztery psy.
Początkowo było ich trzy. Sisi, Lili i Marianka to buldożki francuskie, które Majdanowie uratowali z pseudohodowli. Psy, pochodzące z takich miejsc często są obarczone chorobami, które z biegiem czasu dają znać o sobie i tak się stało w przypadku Marianki.
Po jej śmierci Majdanowie zaadoptowali buldoga angielskiego i nadali mu, pasującego do jego pochodzenia, imię George. Z czasem do rodziny dołączyła jeszcze Francesca, suczka rasy chichuahua.
Jak ujawniła Małgorzata Rozenek jedyny porośnięty sierścią członek rodziny płci męskiej, George, okazał się duszą towarzystwa i za swoje podstawowe zadanie uważa wprawianie domowników w dobry humor. Jest także kolekcjonerem smoczków. Jak ujawnił na Instagramie Radosław Majdan:
"Od jakiegoś czasu ginęły nam smoczki Henia. Henio co prawda nie jest jakimś wielkim fanem smoczków, i raczej leżały w gotowości niż były używane, ale to, że ciągle znikały było niepokojące, w końcu znaleźliśmy winowajcę. I teraz Georguś dostał swój…"
Niestety, cieniem na radosnej osobowości George’a położyły się kłopoty zdrowotne. Pies zerwał więzadło krzyżowe i konieczna okazała się operacja. Wprawdzie odbyła się metodą laparoskopową, jednak wiązała się z ogromnym stresem, zarówno dla George’a, który był zmuszony spędzić dobę w klinice, jak również dla Majdanów, zaniepokojonych, jak George zniesie narkozę.
Na szczęście operacja przebiegła pomyślnie, a George wrócił do domu, jednak nadal musi większość czasu spędzać w klatce. Taki sposób ograniczenia ruchliwości psa ma pozytywnie wpłynąć na proces gojenia, jednak George ma na ten temat inne zdanie. Jak ujawnił na Instagramie Radosław Majdan, pierwsze godziny rekonwalescencji nie były łatwe:
"Dziękujemy wam za życzenia zdrowia i tyle troski o George'a, który czuje się już lepiej, chociaż pierwsza noc po operacji to był hardcore. Zawsze zaskakuje mnie pozytywnie ludzka miłość i tak wielkie uczucia do zwierząt".
Z zamieszczonych przed Majdanów zdjęć wynika, że George ponad zdrowie przedkłada wygodę i jest zdanie, że do wypoczynku najlepiej nadaje się kanapa w salonie…
Zobacz też:
Krzysztof Skórzyński dołożył do pieca ws. wieku Rozenek-Majdan! Małgorzata natychmiast zareagowała!
Małgorzata Rozenek-Majdan pokazała swój trening. "Piękna figura"