Cindy Crawford opowiada o śmierci swojego brata!
Cindy Crawford (49 l.) w dzieciństwie przeżyła prawdziwą tragedię!
Piękna modelka postanowiła otworzyć się przed swoimi fanami.
W programie "Oprah's Master Class" zdradziła bolesne szczegóły z życia jej rodziny.
Cindy miała trzy siostry i wiedziała, że jej tata zawsze marzył o synku.
W końcu jego marzenie spełniło się - na świecie pojawił się Jeff.
Niestety, szczęście rodziny nie trwało zbyt długo.
Gdy chłopiec miał 2 latka, wykryto u niego białaczkę!
Dla wszystkich był to ogromny szok!
Cindy, która miała wtedy 8 lat, przyznaje, że nie do końca rozumiała, co dolega jej braciszkowi. Wiedziała tylko, że jest źle.
"Nikt nie używał słowa rak" - wspomina modelka.
Rodzice chłopca zaczęli walkę z okrutną chorobą. Jeff został objęty eksperymentalnym programem, który miał mu pomóc w odzyskaniu zdrowia.
Niestety, choroba nie dawała za wygraną.
Crawford wyznała, że jej brat, mimo swojego młodego wieku, doskonale wiedział, co się z nim dzieje i co mu grozi.
Przeczuwał też swoją śmierć.
"Moja mama przyłapała go kiedyś w pokoju podczas modlitwy. Gdy spytała, o co prosi Boga, jego odpowiedź całkiem ją zszokowała. Mój brat modlił się o to, abyśmy byli szczęśliwi po jego śmierci" - zdradziła modelka.
Gdy Jeff skończył 3 latka, tuż po Bożym Narodzeniu miał być poddany kolejnej terapii.
Jednak chłopiec zapowiedział lekarzom, że już do nich nie wróci. Wszyscy wzięli jego słowa za kaprysy 3-latka.
Niestety, w dniu, w którym Jeff miał wrócić do szpitala, chłopiec zmarł.
To musiał być prawdziwy dramat dla całej rodziny, która walczyła o jedynego syna do samego końca!