Reklama
Reklama

Co dalej z Beatą Tyszkiewicz? "Lekarze nie mają złudzeń"

Po walce z chorobą Beata Tyszkiewicz (79 l.) próbuje żyć normalnie, brakuje jej aktywności. Przed nią trudny wybór.

Zawał, jaki przeszła dokładnie rok temu, pozostawił ślad. Życie Beaty Tyszkiewicz bardzo się zmieniło w ostatnim czasie. Musiała zwolnić tempo.

"Trochę jej brakuje dawnych szaleństw, nowych wyzwań w zawodzie. Marzy o aktywności sprzed lat" – mówi tygodnikowi "Świat i Ludzie" jej znajoma. 

"Ale lekarze nie mają złudzeń. Jeśli gwiazda znowu chce cieszyć się życiem, powinna bardzo na siebie uważać, nie przemęczać się. Zrezygnowała więc z brylowania w towarzystwie, niechętnie opuszcza mieszkanie w centrum Warszawy. Samotna się nie czuje" - czytamy.

Reklama

Do tego z dworku w podwarszawskich Głuchach przyjeżdża z wizytą córka Karolina (51).

"Nie ma bezpośredniego zagrożenia dla jej życia, ale Beata musi być pod kontrolą lekarzy i już na stałe brać leki. Karolina konsultuje się z najlepszymi specjalistami, jeździ z nią na wizyty kontrolne, pilnuje terminów badań. Zdrowie jest teraz priorytetem" – mówi osoba zaprzyjaźniona z rodziną aktorki.

Niedawno panią Beatę widziano w jednej ze stołecznych przychodni. Wieści są optymistyczne. Zalecana terapia przynosi efekty, wyniki badań są zadowalające. Wraca też dobry nastrój i energia, z której aktorka słynęła na filmowych planach.

Czy to znaczy, że pani Beata wróci także do swoich dawnych zajęć? W każdym razie na to liczą w „Tańcu z gwiazdami”!

Teraz wszystko zależy tylko od stanu jej zdrowia. Taneczny show wróci do Polsatu wiosną 2019 roku. To jeszcze sporo czasu, ale w produkującej „Taniec...” firmie Rochstar powstają pierwsze pomysły na przyszłoroczne odcinki. 

Jeden z nich zakłada, że skład jury zostanie powiększony do pięciu osób. Byłoby wspaniale, gdyby obok debiutującej tej wiosny Oli Jordan (35), na fotelu jurora znowu zasiadła pani Beata!

"Bardzo nam jej brakuje. Beata ma ogromne serce, daje ciepło, świetnie rozumiała emocje uczestników. Byłoby fantastycznie, gdyby wróciła" – mówi jedna z osób pracujących przy tanecznym show.

Co na te plany pani Beata? 

"Nie mam nic do powiedzenia" – stanowczo odmawia komentarza.

Można się tylko domyślać, że wszystko zależy od stanu zdrowia artystki. Życzymy więc, by dopisywało!

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Beata Tyszkiewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy