Co dalej z „Przyjaciółkami”? Socha nie zagra bez Liszowskiej!
Małgorzata Socha staje murem za koleżanką z serialu. Nie wyobraża sobie "Przyjaciółek" w uszczuplonym składzie.
Joanna Liszowska wiele straciła, gdy przyłapano ją na prowadzeniu samochodu w stanie nietrzeźwości. Zaczęły krążyć pogłoski, że aktorka mogłaby nawet stracić rolę w "Przyjaciółkach".
Dyskusja rozgorzała na dobre wtedy, gdy postać grana przez Liszowską zapadła na ciężką chorobę.
Jednak w ciężkich chwilach od aktorki nie odwróciły się koleżanki z planu serialu.
"Oczywiście, że nie wyobrażałyśmy sobie serialu bez Joasi!" - mówi "Faktowi" Małgorzata Socha.
Podkreśla też, że w grę nie wchodzi zmiana liczebności serialowego składu osobowego i deklaruje pełne wsparcie dla Liszowskiej.
"Serial opowiada o czterech przyjaciółkach i to tych konkretnych postaciach, więc my jesteśmy jak muszkieterowie - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!" - dodaje.