Co się dzieje z Mają Bohosiewicz? „Ledwo wstaję z łóżka”
Maja Bohosiewicz (31 l.) przechodzi trudne chwile. Celebrytka nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że w przeszłości cierpiała na depresję. Od tamtej pory ilekroć przyznaje się na Instagramie do pogorszenia nastroju, pojawiają się obawy, czy to nie nawrót choroby.
Maja Bohosiewicz, ambitna businesswoman, szczęśliwa żona i mama dwojga dzieci, przyznała się, że chorowała na depresję. Jak ujawniła, objawy pogłębiły się po narodzinach pierwszego dziecka. Zmagała się wtedy ze stanami lękowymi, które doczekały się już specjalnego określenia: FOMO, czyli strach, że coś nas ominie. Szczególnie podatne są nań osoby przyzwyczajone do częstego korzystania z mediów społecznościowych. Bohosiewicz, jak wtedy wyznała, oprócz leków zapisanych przez specjalistę, wspierała się także magnezem i kwasami omega.
Od tamtej pory celebrytka musi stale uważać na siebie, by rozpoznać ewentualne symptomy jak najwcześniej. Ostatnio jednak, jak wyznała, nie jest z tym najlepiej. Kiedy fanki zwauważyły, że celebrytka bardzo schudła i zaczęły wypytywać od dietę, Bohosiewicz zamieściła smutny wpis:
Celebrytka nie ujawniła przyczyny stresu. Zacytowała tylko fragment „Mistrza i Małgorzaty” Michaiła Bułhakowa, sugerując, że odpowiedzi trzeba szukać w jej oczach:
Wygląda na to, że Maja przeżywa ciężki czas, z którym próbuje sobie dzielnie radzić, ale nie zawsze jej się udaje. Mimo to stara się nadrabiać miną.
W komentarzach fanki życzyły jej spokoju, siły, zdrowia i poprawy sytuacji. Miejmy nadzieję, że wszystko to się spełni.
Zobacz też:
Nie nazywa się już Dorota Rabczewska. Oficjalnie zmieniła imię
Marcelina Ziętek kusi na basenie w czerwonym bikini
***