Co się stało z Jolantą Pieńkowską? Sensacyjne doniesienia! To wiele wyjaśnia!
Jolanta Pieńkowska (53 l.) niemal zapadła się pod ziemię. Co się z nią dzieje?
Jolanta Pieńkowska pod koniec października 2018 roku ostatni raz poprowadziła program w TVN24 BiS.
Od tamtej pory niemal zapadła się pod ziemię. Biuro prasowe TVN wystosowało oświadczenie, w którym poinformowano, że dziennikarka "z przyczyn osobistych wystąpiła o urlop, którego stacja jej udzieliła".
Nie było raczej większą tajemnicą, że miało to związek z zamieszaniem wokół jej męża.
Leszek Czarnecki po zawiadomieniu prokuratury ws. rzekomej propozycji korupcyjnej byłego już szefa KNF Marka Chrzanowskiego potajemnie wyjechał z kraju. Ponoć zrobił to, by uciec przed próbującymi zatrzymać go służbami.
"Leszek Czarnecki po zawiadomieniu prokuratury o aferze KNF nie siedział bezczynnie w domu. Potajemnie odleciał do Berlina, po czym przesiadł się do USA. W przedostaniu się na lotnisko pomogła mu żona Jolanta Pieńkowska, która wywiozła go z domu w bagażniku samochodu" - pisało natemat.pl.
Czy Jolanta Pieńkowska wróci do kraju i jeszcze pojawi się na szklanym ekranie?
Jej urlop początkowo miał trwać pół roku, ale ostatecznie przedłużyła go o kolejne sześć miesięcy.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, Pieńkowska ma zamiar wrócić do pracy, choć dokładnego terminu jeszcze nie znamy.
"Pani Pieńkowska wciąż jest pracownikiem TVN-u. Na razie postanowiła przedłużyć swój urlop. Ile czasu jeszcze to potrwa, nie wiadomo" - zdradził informator portalu.
***