Co się stało z Kariną Kunkiewicz? Prowadziła "Big Brother", niedługo potem zniknęła z ekranów
Karina Kunkiewicz (49 l.) była prowadzącą czwartej edycji programu "Big Brother". Jej charyzma szybko przypadła fanom do gustu. Mimo to niedługo po programie zaczęła znikać ze świata show-biznesu. Co się stało z prezenterką?
"Big Brother", czyli program, w którym uczestnicy są nieustannie śledzeni przez kamery, od samego początku cieszył się ogromną popularnością. Największą sławę zyskali charyzmatyczni uczestnicy. Część z nich do dziś czerpie benefity z bycia znanymi influencerami. Największą legendą, o której wspomina się za każdym razem, gdy mowa o programie jest oczywiście Jola Rutowicz.
Karina Kunkiewicz wiele zyskała na jej sukcesie. To dlatego, że prowadziła edycję, w której pojawiła się wspomniana zawadiacka kobieta z zamiłowaniem do jednorożców. Wcześniej Karina była znana z serialu "Klan". Uczestnictwo w show "Big Brother" było dla niej bardzo ważną częścią kariery - miało przynieść wielkie zmiany i nowe oferty. Niestety, zamiast tego Karina zniknęła z telewizji. Jak do tego doszło?
Karina przyszła na świat w 1974 roku. Zadebiutowała w miniserialu "Maria Curie", gdzie wcieliła się w rolę młodszej wersji Marii Skłodowskiej-Curie, czyli Bronisławę. Ukończyła Akademię Teatralną w Warszawie i uzyskała dyplom. Grała w teatrach, np. w sztuce "Antygona". Została też zaproszona do kilku spektakli Teatru Telewizji, np. "Ucznia diabła".
Szybko przyszedł czas i na telewizję. Karina zagrała w "Lokatorach", "Adamie i Ewie" czy "Na wspólnej". W "Klanie" zasłynęła dzięki roli Edyty Przybysz.
Aktorskie dokonania (na deskach teatru i na małym ekranie) sprawiły, że Kunkiewicz chciała więcej. Prezenterska kariera stała przed nią otworem, szczególnie że w latach 90. była już spikerką, a także prowadzącą programu "Modna moda".
"Big Brother" było w jej karierze momentem przełomowym. Ludzie ją polubili, a producent wykonawczy, Jarosław Ostaszkiewicz, podkreślał, że młody duet (Karina i Kuba Klawiter) mają dodać programowi, nowej świeżej energii.
"Wierzymy, że ta para doda impetu naszemu nowemu przedsięwzięciu" - mówił w rozmowie z portalem showmag.info.
Niestety, ostatecznie aktorka została zastąpiona tancerką i fotomodelką Małgorzatą Kosik.
Co wydarzyło się dalej? Karina Kunkiewicz niemal zapadła się pod ziemię. Głośno było jedynie o jej stylizacjach z imprez branżowych, które przypominały piżamy oraz prześwitujących częściach stylizacji. Zarzucano jej "skandal za wszelką cenę". Karina postanowiła zmierzyć się z tymi oskarżeniami.
"Czuję się dobrze w swojej skórze i postanowiłam to zamanifestować ubiorem" - tłumaczyła w maju 2016 roku w rozmowie z Plejadą. W tym samym wywiadzie dodała, że moda to jej amatorska pasja.
Karina dalej odwiedzała imprezy branżowe, jednak coraz częściej skłaniała się ku zniknięciu. Interesowała ją natura i spokojne życie.
"Wyjeżdżam w leśną głuszę, gdzie zupełnie nie liczy się to, czy mam buty modne, czy niemodne, czy jestem tak uczesana, czy inaczej. [...] Jest tam las, jezioro i kompletnie nikt się mną nie interesuje zupełnie. Nawet dziki, które tam ryją w okolicy" - zdradziła swoje przemyślenia w 2017 roku portalowi Przeambitni.
Karina założyła rodzinę. Z mężem Piotrem mają dwójkę dzieci - Nelę i Feliksa. W 2017 w rozmowie z Newserią prezenterka zdradziła, co o show-biznesie myślą jej pociechy.
"Moje dzieci niespecjalnie interesują się moimi medialnymi wystąpieniami. Synek ma cztery lata i nawet jak widzi mnie w telewizji, to jest to dla niego normalne. Widział mnie już parę razy i mówił: "O, mama w telewizorze!". A starsza córka zaczyna mi doradzać w stylizacjach, sprawdza na Instagramie, jak wyszłam na zdjęciach, ale też jest do tego przyzwyczajona i nie jest specjalnie podekscytowana".
Dziś Karina Kunkiewicz odnalazła się w pracy agenta nieruchomości. Jest nim od 2018 roku. Dalej udostępnia posty w social mediach, ale przede wszystkim cieszy się z prywatności, którą zyskała dzięki odsunięciu na bok, jak najdalej od blasku fleszy.
Czytaj też:
Była gwiazdą "Big Brothera" i nagle zniknęła. Co się stało z Moniką Sewioło?
Nie żyje gwiazda "Big Brothera". 37-latka nagle upadła na podłogę i po chwili zmarła
Dom z "Big Brothera" zmienił się w ruinę. Jest szansa na uratowanie willi?