Co takiego? Syn Zenka Martyniuka uciekł z kwarantanny! Sprawa w sądzie!
Jak donosi "Fakt", syn Zenka Martyniuka (50 l.) został przyłapany przez policjantów na ucieczce z domowej kwarantanny...
Daniel wrócił niedawno z zagranicznych wojaży. Powinien teraz spędzić dwa tygodnie na kwarantannie, by wykluczyć ewentualne zakażenie koronawirusem.
Cóż, syn gwiazdora disco polo chyba niespecjalnie przejął się obostrzeniami. Relacja tabloidu jest wręcz wstrząsająca.
W weekend pod jego domem zjawiła się policja, by skontrolować, czy mężczyzna przebywa na kwarantannie.
"Kiedy do niego zadzwonili, usłyszeli, że nie może rozmawiać, bo bierze prysznic i oddzwoni za 15 minut" – powiedział "Faktowi" nadkom. Tomasz Krupa z podlaskiej policji.
Funkcjonariusze postanowili jednak na niego poczekać przed drzwiami. Po kilkunastu minutach okazało się, że Daniel może i faktycznie brał prysznic, ale nie w swoim mieszkaniu!
"Tłumaczył, że był odwiedzić rodziców. W sposób lekceważący wypowiadał się też o zasadach kwarantanny" – dodał nadkom. Krupa.
Policjanci chcieli wlepić mu mandat, ale młody Martyniuk go nie przyjął. Sprawa trafi do sądu!
***