Co takiego teściowa Katarzyny Figury zeznała w sądzie?
Matka Kaia Schoenhalsa stanęła murem za swoją synową! Okazała się ważnym świadkiem na rozprawie...
Warszawski sąd kilka dni temu. W jednej z sal punktualnie o 9:00 zaczyna się kolejna rozprawa Katarzyny Figury (54) i, w świetle prawa, nadal jej małżonka Kaia Schoenhalsa (50). On nie przychodzi. Aktorka natomiast w sądzie nie jest sama. Oprócz prawników jest przy niej teściowa Dorothy Morton. Specjalnie przyleciała z USA, by zeznawać na korzyść synowej.
Długo zeznawała przed sądem
Tego dnia Dorothy Morton była jedynym zaplanowanym świadkiem. W sali rozpraw spędziła kilka godzin, opowiadając przed sądem o szczegółach małżeństwa Katarzyny Figury i Kaia Schoenhalsa. Bez wątpienia matce nie jest łatwo stanąć przeciwko własnemu synowi. Ale, jak wyznała kilka tygodni temu, inaczej postąpić nie może.
"Mój syn nie jest w stanie kochać nikogo innego poza samym sobą. On ją wykorzystał i próbował zniszczyć. Boję się o nią i jej córki, że syn zrobi im coś strasznego" – zdradziła Dorothy Morton.
"Chciałam, by ludzie poznali prawdę o moim synu, który jest złym i niebezpiecznym człowiekiem" – dodała.
Z Katarzyną, co doskonale było widać w sądzie kilka dni temu, łączy ją bliska więź. Panie były dla siebie bardzo serdeczne. Ale obecność Dorothy Morton w tym procesie nie była do końca przesądzona…
Przypomnijmy, że batalia sądowa między aktorką a jej mężem ciągnie się już od czterech lat. Równolegle toczą się różne sprawy. Małżonkowie walczą o rozwód. Aktorce zależy na orzeczeniu o winie męża. Zgodności między nimi nie ma również w kwestii podziału majątku i opieki nad dwiema córkami: 14-letnią Koko Claire oraz 3 lata młodszą Kaszmir Amber. Kai Schoenhals wytoczył też żonie proces o zniesławienie. Chodzi o jej słowa, że była ofiarą przemocy domowej, zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Właśnie w tej sprawie przed sądem zeznawała teraz Dorothy Morton.
Teściowa od samego początku trzymała stronę aktorki. Gdy Katarzyna Figura po 12 latach małżeństwa zdecydowała się odejść od męża i upublicznić, co się działo za drzwiami jej domu, opowiedziała o tym w wywiadzie telewizyjnym. W trakcie programu połączono się przez skype’a z Dorothy Morton, która wtórowała synowej. Mówiła, że zaczęła dostrzegać, że coś jest nie tak, gdy jej wnuki przy swoim ojcu stawały się ostrożne.
"Kocham mojego syna, ale nie akceptuję rzeczy, które zrobił" – mówiła wtedy.
Podobno ona też była ofiarą
Niedługo po tym wywiadzie mówiło się, że Dorothy Morton zmieniła zdanie i postanowiła, że nie będzie zeznawać w sądzie przeciwko synowi. Podobno zbiegło się to z tym, że relacje Kaia i jego matki uległy poprawie. Popsuły się kilka lat wcześniej, gdy Dorothy odmówiła dalszego finansowania nieudanych biznesów syna. On się na nią obraził, ponoć utrudniał jej nawet kontakty z wnuczkami.
Choć adwokat Katarzyny Figury, Karolina Twarowska- -Handzlik, zapewnia, że dokładają wszelkich starań, by dla dobra dzieci procesy zakończyć jak najszybciej, to koniec tej batalii zapewne nie jest bliski.
Na szczęście, teściowa Katarzyny Figury, jak widać, nie zmieniła zdania i murem stoi za aktorką. Takie wsparcie w tak trudnej sprawie jest bez wątpienia nieocenione.