Reklama
Reklama

Co z "romansem" Bachledy-Curuś?

Co nas nie zabije, to nas wzmocni - Alicja Bachleda-Curuś to udowodniła. Nie rozpamiętuje już fiaska związku z Colinem Farrellem. Robi karierę. Na horyzoncie pojawił się inny mężczyzna.

Plotkarze, a wśród nich była kochanka Colina Farrella (35 l.), dziennikarka Emma Forrest, wciąż próbują dociec, dlaczego właściwie Alicja Bachleda-Curuś (28 l.) i gwiazdor się rozstali.

Forrest jest przekonana, że Colin zostawił Alicję, ponieważ... nie urodziła mu wymarzonej córki! Tymczasem Alicja nie traci czasu i energii na rozpamiętywanie porażki swego byłego związku, tylko... działa! Właśnie zapowiada nagranie płyty.

- Z każdym dniem czuję coraz większą potrzebę, by śpiewać. Całkiem możliwe, że niedługo zniknę na miesiąc lub dwa i coś nagram - mówi. Przygotowuje się też do zdjęć na planie międzynarodowego filmu "The Absinthe Drinkers", które będą kręcone w Niemczech.

Reklama

Do tej pracy Alicja podchodzi ze szczególnym zaangażowaniem, bo ponoć wpadł jej w oko przystojny aktor, Nicolai Kinski (34 l.), z którym ma pracować na planie.

Spodobał jej się przystojny syn genialnego potwora?

Alicja i Nicolai poznali się podczas zdjęć próbnych. Młody aktor od razu zwrócił uwagę Alicji. Bo jest synem genialnego i demonicznego Klausa Kinskiego (zm. w 1991 roku), którego talent i role Alicja podziwiała.

Klaus wsławił się jednak też tym, że potrafił być okrutny wobec osób, z którymi żył i pracował. Egocentryk i paranoik potrafił kiedyś nawet doprowadzić reżysera, z którym pracował, do takiego stanu, że ten chciał go zamordować (słynny epizod z Wernerem Herzogiem).

Klaus bardzo brutalnie traktował też kobiety, które zresztą dość często zmieniał... Czy Nicolai będzie podobny do ojca? Młody Kinski ponoć nie odziedziczył po ojcu demonicznego charakteru. A reputację ma znacznie lepszą niż niedojrzały emocjonalnie Colin Farrell. Wiadomo za to, że on też niecierpliwie czeka na spotkanie z Alicją.

Czy jednak aktorka jest już gotowa na nową miłość? Czy Nicolai nie okaże się nieodrodnym synem swego ojca? Alicja ma już chyba dość rozsądku, żeby nie wpaść jak z deszczu pod rynnę...

(au)

Imperium TV
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś | Colin Farrell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy