Reklama
Reklama

Co za sceny w "Rolnik szuka żony"! Przymilanie się nie pomogło…

Wprawdzie 11. edycja programu "Rolnik szuka żony" jest przez niektórych fanów krytykowana za niespieszne tempo, jednak wygląda na to, że akcja, przynajmniej w niektórych wątkach, nabiera rumieńców. Kandydatka Marcina zdecydowała się na rozpaczliwe posunięcie, jednak sprawy nie ułożyły się po jej myśli. Akt desperacji nie spotkał się ze zrozumieniem…

W historii programu "Rolnik szuka żony" zdarzały się już kandydatki, które nie zamierzały opierać swojego losu na porywach serca rolnika

Wśród tych, które postanowiły wziąć sprawy we własne ręce, można wymienić choćby Marlenę z 6. edycji, która dogadała się z Sewerynem jeszcze przed rozpoczęciem programu i była przekonana, że przychodzi na gotowe.

Reklama

11. edycja "Rolnik szuka żony" nabiera tempa

Rolnik rozwiał jej nadzieje tuż przed finałem i wspólnymi siłami zmontowali awanturę, którą do tej pory ze wzruszeniem wspominają fani. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nie brakuje opinii, że 11. sezon dostarcza za mało emocji…

Jest szansa, że niektórzy spośród widzów zmienią zdanie po tym, jak w najnowszym odcinku Marcin widowiskowo utarł nosa Roksanie. 

Roksana z "Rolnika" postawiła wszystko na jedna kartę

37-letni właściciel 50-hektarowego gospodarstwa na Mazowszu, do swojego domu zaprosił Roksanę, Anię i Magdę. Zdaniem widzów, właśnie ta trzecia jest na najlepszej drodze do zdobycia serca rolnika. Jak pisali w komentarzach, zamieszczanych na oficjalnych profilach programu:

"Marcin ewidentnie ma faworytkę".

Roksana jednak nie zamierzała się z tym pogodzić. Przy każdej okazji podkreślała, że bardzo podoba jej się u Marcina i na pewno świetnie odnalazłaby się w jego gospodarstwie. Wyjątkowo starannie przygotowała się na randkę. Jak podsumowała wprost do kamery:

"Piękny outfit, piękna ja, wszystko piękne. Piękny Marcin. Czeka nas randka jeszcze". 

Marcin z 11. edycji "Rolnik szuka żony" nie nabrał się na pochlebstwa

Widzowie nie byli zachwyceni jej ofensywnością. Nie zabrakło podejrzeń, że za bardzo się rolnikowi narzuca. Kulminacyjny moment ich relacji zaparł dech w piersiach wielu fanom programu. Roksana bowiem postanowiła wręczyć Marcinowi prezent w postaci… własnego zdjęcia portretowego, z dedykacją "dla najprzystojniejszego faceta na świecie". 

Niestety, ten akt desperacji nie spotkał się z przychylnym przyjęciem, ani wśród widzów, ani ze strony Marcina. Rolnik zdecydował się pożegnać Roksanę jako pierwszą spośród kandydatek. Jak wyznał: 

"Po tych dwóch dniach poznałem trochę dziewczyny i tak serce i głowa podpowiada mi, że najbliżej jest mi do Magdy i Ani". 

Najwyraźniej Roksana uznała, że nie ma już więcej asów w rękawie, bo decyzję Marcina przyjęła spokojnie. Zdaniem niektórych widzów, scena pożegnania była jej najlepszą w 11. edycji:

"Bardzo nachalna dziewczyna, ale pożegnała się z klasą" 

"Pięknie się dziewczyna zachowała, a cały internet psy na niej wieszał". 

Zobacz też:

Marcin z "Rolnika" znalazł już żonę? Telewizja Polska przez pomyłkę pokazała za dużo

Wiktoria z "Rolnika" u progu ważnej decyzji. Fani już wiedzą, kogo wybierze

"Rolnik szuka żony": ta kandydatka najbardziej do niego pasuje? Widzowie nie mają wątpliwości

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Rolnik szuka żony" | Marcin z Rolnik szuka żony 11
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama