Conan Kaźmierski eksponuje umięśnioną sylwetkę. Zrobiło się naprawdę gorąco

Conan Kaźmierski to jedyny syn bohaterki "Królowe życia", Dagmary Kaźmierskiej. Chłopak jest jedynakiem i bez wątpienia oczkiem w głowie mamusi. Celebrytka bardzo się o niego troszczy, ponieważ w jakiś sposób chce mu wynagrodzić przymusową rozłąkę, kiedy był jeszcze dzieckiem, a ona poszła do więzienia.

W miniony weekend Conan Kaźmierski opublikował na swoim instagramowym koncie zdjęcie, które wykonał w basenie, będąc na urlopie w Afryce. Zaprezentował na nim ogromne muskuły. Już na pierwszy rzut oka widać, że chłopak często chodzi na siłownię, a także trzyma się restrykcyjnej diety.

Oczywiście nie obyło się bez komentarzy fanów. Większość internautów była zachwycona zdjęciem Conana. Niektórzy komplementowali jego sylwetkę, z kolei inni zwrócili uwagę na dmuchanego krokodyla, który był obecny na fotografii.

"Super zdjęcie. Odpoczywaj, ile wlezie"

"Cudowny"

"Fajnego masz krokodyla!".

Mało kto wie, że syn Kaźmierskiej przeżył prawdziwą tragedię. Dagmara o dramacie syna opowiedziała w rozmowie z portalem jastrzabpost.pl.

"Zakrztusił się gumowym dropsem. Zaczął się dusić, ten drops bardzo głęboko przykleił mu się w tchawicy. Pomyślałam: czort. Co robię, to robię, odgryzie mi rękę, ale muszę to wyszarpnąć" - powiedziała Kaźmierska.

I dodała, że udało jej się uratować Conana tylko i wyłącznie dzięki długim paznokciom, gdyby nie one pewnie już dawno by nie żył.

"I ten drops udało mi się wbić na paznokieć. Gdyby nie te długie paznokcie, to Conan by nie żył. Wszyscy byliśmy przerażeni, ale na szczęście te moje 13-stki się przydały" - mówiła Dagmara.

Zobacz też:

"Królowa życia" Adrianna Eisenbach poprawia tatuaże na stopach. Klnie jak szewc!

Syn Dagmary Kaźmierskiej przeżył tragedię w dzieciństwie. Uratowały go... jej długie szpony!

Dagmara Kaźmierska wydała kolejną książkę. Tym razem opowiedziała o więzieniu