Córka Foremniak dostała pracę u... Wojciecha Fibaka
Córka Małgorzaty Foremniak (47 l.), chcąc się usamodzielnić, postanowiła poszukać pracy u kontrowersyjnego mecenasa sztuki, Wojciecha Fibaka.
Aktorka przeżywa ostatnio ciężkie chwile, źle sypia i zamartwia z powodu swojej córki. Choć Ola (21 l.) jest już dorosła, Małgorzacie, dotąd dumnej z osiągnięć latorośli, nie podoba się jej najnowsze zajęcie.
Jak dowiedział się tygodnik "Na Żywo", dziewczyna od niedawna pracuje w Galerii Fibak przy Krakowskim Przedmieściu.
O byłym tenisiście zrobiło się głośno na początku czerwca ubiegłego roku. Wtedy wyszło na jaw, że znany mecenas sztuki od lat zajmuje się nie tylko organizowaniem wystaw, ale także kojarzeniem starszych bogatych mężczyzn z młodymi, atrakcyjnymi dziewczętami.
Spotkania, na których Fibak poznawał i oceniał młode kobiety, odbywały się między innymi w jego warszawskiej galerii. Afera ujrzała światło dzienne za sprawą prowokacji dziennikarki jednego z tygodników.
Podczas rozmowy z nią Fibak chwalił się, że to on poznał ze sobą byłą żonę Piotra Adamczyka, Katarzynę Gwizdałę, z bogatym francuskim biznesmenem Manuelem Rozanem, za którego potem wyszła za mąż.
Zapewniał, że ma na koncie wiele takich "sukcesów".
Kiedy dowiedział się o prowokacji, prosił redaktora naczelnego magazynu o niepublikowanie kompromitujących materiałów. Obiecywał współpracę "do końca życia". Jednak artykuł się ukazał.
Od Fibaka odcięło się wiele osób z show-biznesu, a jego dużo młodsza żona Olga złożyła pozew o rozwód. Jednak to wszystko nie powstrzymało Oli przed szukaniem pracy w galerii kontrowersyjnego lwa salonowego.
Wszystko z powodu jej kłopotów finansowych. Jakiś czas temu dziewczyna wraz z przyjaciółką założyła firmę produkującą modne dodatki. Małgorzata była dumna z przedsiębiorczej córki. A Ola, dzięki niewątpliwemu talentowi i kontaktom mamy, sprzedawała swoje wyroby do ekskluzywnego butiku projektantki Izabeli Łapińskiej, zaprzyjaźnionej z Małgorzatą.
- Marzę o wybiegach w Paryżu i o realizacji naszych planów rozwoju na rynku międzynarodowym - rozmarzała się w wywiadach. Jednak niedawno stosunki między aktorką a projektantką ochłodziły się, a autorskie torebki Oli zostały wycofane ze sklepu. To był cios dla początkującej projektantki, bo jak sama przyznała w wywiadzie dla portalu o przedsiębiorczości, nakłady inwestycyjne w stworzenie marki były niemałe.
Była więc zmuszona poszukać nowego zajęcia.