Córka Janusza Gajosa robi karierę jako psycholog!
Choć Janusz Gajos rozstał się z jej mamą, gdy miała sześć lat, zawsze był obecny w jej życiu. Dziś ich relacje są coraz bardziej partnerskie. Brakuje im tylko czasu dla siebie.
Agata Gajos to owoc trzeciego małżeństwa aktora z Barbarą Nabiałczyk, piękną realizatorką telewizyjną. Miłość, która była gorącym tematem plotek artystycznej Warszawy, zgasła przez różnicę charakterów.
- Rodzice żyli jak pies z kotem, jednak mnie w to nie angażowali. Choć każde dziecko z rozbitej rodziny niesie coś "w plecaku". Nie mogę narzekać, że nie było przy mnie tatusia. Był, kiedy miał być - mówi Agata.
Znane nazwisko często było jednak przeszkodą. Gdy przez zapalenie płuc opuściła trzy tygodnie na studiach, jedna z profesorek nie pozwoliła jej nadrobić zaległości, tłumacząc, że zna dzieci artystów. W szpitalu pielęgniarka niby niechcący wbijała jej boleśnie igłę. - Mówiła o mnie: "W pałacu żyje, ma kasę, to niech zobaczy, jak wygląda prawdziwe życie" - wspomina Agata Gajos.
O tym, ile ojciec dla niej znaczy, przekonała się, gdy kilka lat temu jej mama zachorowała na raka. Wychodząc ze szpitala, zrozumiała, że tylko do niego może zadzwonić.
- Byłam bardzo związana z mamą i kiedy odeszła, uświadomiłam sobie, że teraz jestem tylko ja i tata - mówi.
Dziś jest psychologiem, prowadzi szkolenia i cieszy się, gdy ojciec, który ma zajęcia ze studentami, pyta ją o radę. - Nagle stałam się dla niego autorytetem. Miło - przyznaje.
Jedyne, czego jej brakuje, to chwil, które mogliby spędzać wraz z jej mężem i synem Aleksandrem (6). On jednak nie ma na to czasu. Agata cieszy się więc, że ojciec robi to, co kocha. Spotkania między próbą a spektaklem też mają swój urok.
Od 20 lat Janusz Gajos ma czwartą żonę, Elżbietę.